Miasto próbowało już sześć razy, ale nie było chętnych na kupno wilii przy al. Wojska Polskiego 95. Teraz przygotowywana jest siódma próba. Co ciekawe, wcale nie będzie taniej, tylko drożej.

Przy pierwszym przetargu cenę wywoławczą ustalono na poziomie 5 mln zł, a przy szóstym obniżono do 3 mln zł. Teraz znów będzie drożej, gdyż zaproponowano 4,2 mln zł netto. Kupiec otrzyma 5-procentową bonifikatę. To zabytek, więc mogło być nawet 50 procent, ale urzędnicy uznali, że budynek jest w dobrym stanie. Termin kolejnego postępowania nie jest jeszcze znany.

Dziewiętnastowieczny budynek z wieżyczkami i blankami został zbudowany w stylu angielskich posiadłości wiejskich i przypomina nieco gotycki zamek.

Willa powstała w latach 1875-76 dla kupca i rentiera W. Flügge. Przed wojną budynek kilka razy zmieniał właścicieli, by w 1935 r. zostać wynajęty oddziałowi SS. Polacy najpierw przeznaczyli efektowną willę dla wojskowych, a później ulokowali tam przedszkole dla dzieci pracowników Stoczni Jachtowej.

W 1962 r. w budynku utworzono rodzinny dom dziecka, który działał tam do 2019 roku. Od tamtego czasu willa stoi pusta.