Rośnie liczba przetargów, jest więcej inwestycji publicznych, zwiększa się zaangażowanie lokalnych firm i ich udział w rynku. Wszystko to jest możliwe m.in. dzięki inwestycjom dofinansowanym z Krajowego Planu Odbudowy. Eksperci mówią o boomie gospodarczym, ale widzą w tym też mankamenty, np. duży pośpiech w realizacji inwestycji, gdy trzeba zmieścić się w okresie rozliczeniowym KPO.

Ponad 1600 przetargów w Szczecinie i blisko 500 poręczeń przetargowych Funduszu Pomerania w regionie

Gospodarcza dyskusja na portalu wSzczecinie.pl odbyła się z inicjatywy Funduszu Pomerania. Instytucja przyznaje, że 2025 rok jest dobry dla zachodniopomorskiej gospodarki. Do końca października ogłoszono tyle przetargów, ile w całym 2024 roku. Pod koniec października było ich blisko 1500 w Szczecinie i prawie 4800 w całym regionie.

Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o Fundusz Pomerania? Instytucja zajmująca się poręczeniami udzieliła ich już 389 na kwotę ponad 16 milionów złotych, gdy w całym 2024 roku było ich 341 na kwotę 14,65 mln złotych.

Progres jest widoczny i oznacza, że rośnie gospodarcza siła firm z regionu.

– Liczby mówią same za siebie. W samym Szczecinie mamy w tym roku już prawie 1500 przetargów organizowanych przez gminę Miasto Szczecin oraz inne instytucje – mówi Wojciech Dorżynkiewicz, przedstawiciel Funduszu Pomerania.

Zdecydowana większość środków, które przeznaczane są na inwestycje zarówno w naszym regionie, jak i całym kraju pochodzi ze środków unijnych, w tym KPO.

– Od jakiegoś czasu obserwujemy, że liczba przetargów jest na wysokim, stabilnym poziomie. Są one praktycznie zawsze powiązane z perspektywą unijną, co widać na przykładzie budżetu województwa. Jesteśmy rozpędzeni, inwestycje są obecne w każdym sektorze. Sądzę jednak, że rekord jeszcze przed nami. Jako samorząd w tym roku podpisaliśmy 12 porozumień terytorialnych, które będą wydatkowe przez powiaty w 2026 roku – mówi Artur Nycz, radny województwa zachodniopomorskiego.

Turystyka, infrastruktura, inwestycje publiczne

Środki na inwestycje przeznaczane są na różne obszary. Od turystyki przez działania społeczne po te związane z fizycznym rozwojem infrastruktury miejskiej oraz drogowej.

– Samorządy dostosowują się ze swoimi projektami do konkursów unijnych. W naszym województwie przodujemy z remontami dróg, ale korzystają także na tym przedszkola, żłobki czy domy seniora – mówi Wojciech Dorżynkiewicz.

– Nasze województwo jest jednym z najbardziej rozwijających się w ostatnim czasie. W przetargach starują nie tylko firmy lokalne, lecz także z całej Polski, bo tej pracy jest dużo i obejmuje naprawdę różne sektory. Wzmaga to rywalizację między wykonawcami – mówi Wojciech Bereszko, prawnik i adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego.

Duża liczba konkursów to potencjalnie duża ilość pracy dla wykonawców. Rywalizacja niesie jednak za sobą również problemy, gdyż przy przetargach trudno mówić o współpracy pomiędzy startującymi firmami.

– Problemy w przetargach są i niestety będą. Krótkie terminy, wymagające zmian prawo zamówień publicznych czy procedury, które trzeba uprościć. Kłopotem bardzo zauważalnym na poziomie gmin jest brak możliwości wprowadzenia preferencji przy przetargach dla lokalnych przedsiębiorców i wykonawców. Często przy większych inwestycjach firmy, które nie dysponują zasobami, wygrywają przetargi i dopiero zaczynają rekrutacje podwykonawców. To jest kolejna sprawa, która często przedłuża i komplikuje działania – mówi Artur Nycz.

Będzie inwestycyjny pośpiech? „Lepiej niech będzie nadmiar niż miałoby być ich za mało”

Województwo zachodniopomorskie jest określane jako region z największym potencjałem rozwoju ze względu na jego szybkość. Inwestycji jest wiele, co automatycznie przekłada się na zapotrzebowanie na wyspecjalizowane firmy.

– W Funduszu Pomerania widzimy, jak nasi klienci z roku na rok realizują coraz większe zamówienia. Zaczynali od małych projektów, a teraz budują żłobki czy modernizują orliki. Na skalę lokalną są to naprawdę spore realizacje. To, że te firmy startują i wygrywają przetargi, napędza lokalną koniunkturę, ponieważ pieniądze zostają w naszej gminie. I to jest potencjał, który należy rozwijać – mówi Wojciech Dorżynkiewicz.

Środki z KPO stanowią w tym momencie podstawowe źródło finansowe dla inwestycji. Przez dwuletnią blokadę muszą być szybko wydatkowane, dlatego czasu na realizację przetargów jest stosunkowo niewiele.

Czy 2026 rok poza potencjałem i rekordową liczbą inwestycji będzie więc także rokiem pośpiechu?

– Nie zapominajmy, że mamy też inwestycje dla prywatnych inwestorów. Myślę, że branża sobie poradzi. Niech dochodzi do realizacji, a napotkane problemy będą rozwiązywane na bieżąco. Lepiej niech będzie nadmiar niż miałoby być ich za mało – mówi Łukasz Zemski, przedstawiciel branży budowlanej i członek prezydium Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

– KPO ma dwa lata opóźnienia przez to, że środki były zablokowane. Teraz jest pośpiech, więc rola instytucji, które mają zapewnić płynność finansową, jest ogromna. Śpieszmy się, ale pamiętajmy o dbałość, a także o to, że trwają przygotowania do nowej perspektywy unijnej, która dla Polski zapowiada się bardzo korzystnie – mówi Artur Nycz.

Fundusz Pomerania jest spółką samorządu Województwa Zachodniopomorskiego wspierającą przedsiębiorców. Oferujemy poręczenia kredytów oraz poręczenia wadium, gwarancje należytego wykonania umowy, gwarancje jakości i rękojmi. Uzyskanie poręczenia jest szybkie, łatwe i korzystne dla firma startujących w przetargach. Więcej informacji można uzyskać na stronie funduszu Pomerania www.funduszpomerania.pl lub pod numerem: 661 590 540.

Poręczenia wadialne: https://funduszpomerania.pl/produkty/poreczenia-wadialne/

Gwarancja należytego wykonania umowy: https://funduszpomerania.pl/zabezpieczenie-nalezytego-wykonania-umowy/

Gwarancja zwrotu zaliczki: https://funduszpomerania.pl/gwarancja-zwrotu-zaliczki-w-2025r/

Materiał powstał przy współpracy z Funduszem Pomerania.