To pokłosie incydentu, do którego doszło w połowie miesiąca. Media w całej Polsce rozpisywały się wówczas o parlamentarzyście Suwerennej Polski ze Szczecina, który z niewiadomych powodów wszedł na dach jednego z budynków przynależnych do gmachu sejmu. Poseł twierdził, że chciał zrobić zdjęcie o wschodzie słońca. Dzisiaj Prezydium Sejmu podjęło decyzję o ukaraniu polityka.

Prezydium Sejmu podjęło uchwałę o obniżeniu posłowi Dariuszowi Mateckiemu uposażenia poselskiego o połowę na okres trzech miesięcy. To w związku ze zdarzeniem z 13 czerwca 2024 roku, kiedy polityk klubu PiS ze Szczecina wszedł na sejmowy budynek, co według Kancelarii Sejmu stanowiło złamanie regulaminu porządkowego.

Jak poinformowała Kancelaria Sejmu, posłowi Mateckiemu przysługuje prawo złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. Media wyliczyły, że jeśli uchwała się uprawomocni, poseł straci łącznie prawie 20 tysięcy złotych.

Matecki skomentował swoją sytuację w mediach społecznościowych.

„Szymon Hołownia może wychodzić na dach Sejmu, a nawet robić tam konferencje prasowe dla lewackich mediów. Kiedy inny poseł wyjdzie na sejmowy taras, wówczas Hołownia uważa, że zakłóca to spokój i porządek na terenie pozostającym w zarządzie Kancelarii Sejmu. Szymon Hołownia pokazał, że można wychodzić na dach Sejmu. W okręgu Hołowni zorganizujemy kampanię pokazującą jego skrajną hipokryzję – nie tylko w tym zakresie – pokażemy, jak zmieniał zdanie w kluczowych dla Polski sprawach, takich jak kwestie migracji, czy budowy CPK” – napisał Matecki.

Do swojego internetowego wpisu Matecki dołączył link do zbiórki założonej przez jego fundację, czyli Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. Organizacja chce zebrać środki na kampanię, która ma obnażać „hipokryzję Szymona Hołowni”.