„Obciążeni Złem” to krótkometrażowa produkcja, za którą odpowiada trio młodych filmowców ze Szczecina – Sergiusz Brasławski (reżyseria), David Latuszek (zdjęcia), Mateusz Kupś (produkcja). Choć role są przypisane, to jak sami się śmieją – przy niskobudżetowych produkcjach każdy robi wszystko.
„Film musi być łamigłówką”
Na tapet wzięli opowieść braci Strugackich „Obciążeni Złem”. Radziecki naukowiec Sergiej Manochin (w tej roli Michał Przybyszewski) zostaje sekretarzem Demiurga (w tej roli Arkadiusz Buszko) – istoty, która pragnie uwolnić ludzkość od zła.
– Ma swój pomysł na ludzkość. Chce, żeby miała się dobrze. Myśli tak, jak każdy idealista, wiadomo – opowiada Sergiusz.
Skąd pomysł, aby przygotować film na podstawie powieści pisarzy science-fiction i krytyków fantastyki?
– Ich twórczość bardzo mocno mnie ujęła, jak żadna inna. To fantastyka socjalna, którą po prostu uwielbiam. Razem z Mateuszem uznaliśmy, że ta fabuła po prostu musi zostać ujęta w obiektywie – tłumaczy aspirujący reżyser. – Tą produkcją chcę pokazać zasadę, że film musi być łamigłówką. To rodzaj filmów, w których nikt nie wie o co chodzi. Przykład? „Memento”. Mija ponad 20 lat, a ludzie nadal próbują zrozumieć, o co chodziło.
W całości zrobiony „po szczecińsku”
Napisanie scenariusza zajęło młodym twórcom dwa miesiące. Nie mogli bowiem przenieść całej fabuły z książki. – Jest za długa, zbyt ambitna i trzeba było ją mocno skrócić – tłumaczy David.
Nagrania trwały tydzień. Młodzi filmowcy zrealizowali produkcję za własne pieniądze. Tłem dla historii były m.in. obserwatorium Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, Dom Skandynawski oraz Willa Lentza.
– Te wszystkie lokalizacje udało nam się zdobyć dzięki pomocy Maksymiliana Gaszewskiego. Willa Lentza to nasza wisienka na torcie, coś pięknego. Najlepsze miejsce, które mogliśmy mieć do tych scen. Gdzie indziej mógłby mieszkać szczeciński stwórca? – śmieje się Sergiusz.
Produkcja wyróżnia się autorską ścieżką dźwiękową, za którą odpowiada Jakub Karpowicz.
– Dzięki niemu mamy najlepszą ścieżkę dźwiękową, jaką mogliśmy dostać. Tworzył ją indywidualnie pod każdą scenę. Nigdy z czymś takim się nie spotkałem. Muzyka jest naprawdę magiczna – nie kryje zachwytu młody reżyser.
Twórcy filmu „Obciążeni Złem” zapraszają na szczecińską premierę filmu w piątek, 3 października o godz. 18 do INKU Inkubatora Sektorów Kreatywnych przy al. Wojska Polskiego 90. Wstęp wolny. Więcej informacji na wydarzeniu https://www.facebook.com/events/1243612097569581.
– Odbiór filmu zależy od tego, jakimi ludźmi jesteśmy. Czy dobrymi, złymi, z optymistycznym czy negatywnym podejściem – dodają. – Każdy jednak zdoła wysunąć wnioski.
Pierwsze koty za płoty
Choć Sergiusz ma dopiero 21 lat, to na swoim koncie ma udział w międzynarodowym festiwalu „The exchange of creativity – three countries, three ideas and three collaborations for liberty, equality and brotherhood”. Zaprezentował tzw. „super short”, czyli film trwający 60 sekund. Jak zaczął pisać scenariusze?
– W technikum uczyłem się programowania, więc w ogóle nie było mi po drodze robienie filmów. W pewnym momencie wpadłem na pomysł nagrywania podcastów, chcieliśmy się tym bawić. Poznałem wielu ludzi, a wśród nich Mateusza. Zaczęliśmy rozmawiać coraz częściej, w tym o filmach. To on przekonał mnie do pisania. Pomógł mi przy „super shorcie”, a potem już razem zaczęliśmy iść w kolejne produkcje.
Jak dodaje, obecnie nie wyobraża sobie życia bez filmu.
– Jeśli chcesz robić tego typu rzeczy, musisz być trochę ufoludkiem. Gdyby wszystkie moje filmy zniknęły, a ja mógłbym nadal pisać, zaakceptowałbym to. Gdybym jednak nie mógł już pisać, nie wybaczyłbym sobie tego – mówi.
Natomiast 19-letni David swoją pracę z kliszą rozpoczął dzięki dziadkowi.
– Był kolekcjonerem aparatów, klisz, powiększalników. W czasie głębokiej komuny sprowadzał to wszystko z całego świata. Z czasem zacząłem majstrować przy tych aparatach – opowiada. – Na początku chciałem iść w fotografię koncertową. Bardzo mnie interesowała. Szukałem każdego możliwego sposobu, żeby dostawać się na koncerty – opowiada.
Redakcja wSzczecinie.pl pełni patronat medialny nad filmem.
Komentarze