Zaczynali jako księgarnio-kawiarnia, potem przekształcili się w samą księgarnię. Teraz pojawiła się szansa na rozbudowę i powrót do serwowania aromatycznego napoju. Każdy z mieszkańców może dołożyć do tego swoją cegiełkę.

Będzie jak dawniej? „Po ponad 70 latach ta przestrzeń może ponownie stanowić całość”

Mowa o księgarni kameralnej Kamienica w Lesie przy ul. Pocztowej 19. Dotychczasowa, niewielka przestrzeń może powiększyć się ponad dwukrotnie. Obecnie księgarnia to 22 metry kwadratowe powierzchni. A za ścianą jest jeszcze 71 metrów kwadratowych. 

– Chcielibyśmy przywrócić oryginalny przedwojenny układ sklepu z mieszkaniem, które było za ścianą – wyjaśnia Monika Szymanik, właścicielka księgarni. – Od 1904 roku lokal był sklepem z mieszkaniem, jednak w latach 50. nastąpiło upaństwowienie własności prywatnej i drzwi do mieszkania od strony sklepu zostały zamurowane. Pan Michał Lewandowski, który tu mieszkał ze swoim rodzicami od 1948 roku, przyniósł zdjęcia, na których widać, gdzie były drzwi. Po ponad 70 latach ta przestrzeń może ponownie stanowić całość. Całą koncepcję mam już w głowie.

Chcą przywrócić dawny klimat

Połączenie dotychczasowej przestrzeni księgarni z mieszkaniem umożliwi organizację bardziej dostępnych dla czytelników spotkań z autorami, ponieważ będzie mogło w nich uczestniczyć znacznie więcej chętnych. Co więcej, to szansa, by powróciła część kawiarniana.

– Zaczynaliśmy jako księgarnio-kawiarnia, ale mieliśmy mało miejsca na książki, dlatego zrezygnowaliśmy z kawy. Teraz możemy do tego wrócić, ekspres cały czas mamy – zaznacza Szymanik. – Zdarza się, że ludzie wciąż przychodzą i pytają, czy u nas dostaną kawę, więc powrót do tego ma sens. Ale książka wciąż będzie najważniejsza.

Choć mieszkanie już dawno zostało urządzone po nowemu, wymieniono nawet stolarkę okienną i podłogową, to Szymanik zapewnia, że spróbuje przywrócić klimat tego miejsca.

– Mimo że nie ma oryginalnych elementów, to chciałabym wrócić do tej pierwotnej przestrzeni, kiedy powstawała kamienica. Chciałabym pokazać, że można tego dokonać – podkreśla księgarka.

„Zakup każdej książki ma znaczenie”

Jak można wspomóc księgarnię, by mogła rozpocząć nowy rozdział w swojej historii? Wystarczy przyjść i kupić książki.

– Nie organizujemy żadnej zbiórki, dla nas najważniejsza jest książka, to jest założenie tego miejsca. W ciągu ostatnich pięciu lat wychodziliśmy do mieszkańców przy każdej nadarzającej się okazji, mamy nadzieję, że ten nasz remont będzie zachętą, by teraz to oni przyszli do nas – mówi Szymanik. – To będzie też okazja, by spotkać się z lokalnymi autorami, którzy będą podpisywać swoje książki. O konkretnych dniach i godzinach będziemy informować na naszym Facebooku. Zakup każdej książki ma dla nas ogromne znaczenie. Mamy także nasze autorskie bony podarunkowe z autografami szczecińskich pisarzy.

Oficjalnie akcja „Czy powróci kawa? Nowy rozdział na Pocztowej 19!” jest ograniczona czasowo, ale nawet po jej zakończeniu wsparcie będzie nadal mile widziane.

– To wynika z tego, że od 24 listopada jestem na jarmarku w Galaxy, a w akcji chodziło mi o to, żeby być tu na miejscu, odpowiadać ludziom na pytania, polecać książki – tłumaczy Szymanik. – Jesteśmy teraz otwarci codziennie oprócz niedziel, a w grudniu przez cały tydzień.