Szpital Tymczasowy w Szczecinie mieści się przy Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 2 PUM w Szczecinie. Do placówki trafiają pacjenci z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 w stanie ciężkim (wymagającym intensywnej terapii i podłączenia do respiratorów) oraz stabilnym (potrzebujący jednak stałego nadzoru medycznego i leczenia).
W piątek kadra Szpitala Tymczasowego poinformowała, że brakuje profesjonalnego personelu medycznego, który mógłby zająć się m.in. pacjentami internistycznymi.
– To pacjenci bardzo obciążeni. Wymagają złożonej i kompleksowej opieki – tłumaczy Edyta Kraszewska, pielęgniarka koordynująca Szpital Tymczasowy. – Nie wystarczy 6 pielęgniarek na 77 pacjentów. Potrzebujemy wsparcia personelu medycznego, który z cierpliwością podejdzie do tych pacjentów. Szpital jest wyposażony, ale brakuje nam zasobów ludzkich.
Potrzebni pracownicy empatyczni, cierpliwi
Większość pacjentów internistycznych i chorych na Covid-19 wymaga pomocy przy pielęgnacji i karmieniu. Odczuwają ogromny lęk, są osamotnieni.
– Zostajemy im tylko my. To my z nimi rozmawiamy i przebywamy. Większość naszych pacjentów to ludzie starsi. Pamiętajmy, że szczepimy się nie tylko dla siebie, ale i dla tych ludzi – podkreśla pani Justyna, opiekun medyczny. – Potrzebujemy pracowników, którzy są empatyczni, cierpliwi i potrafią pocieszyć.
„Kropla w morzu potrzeb”
Obecnie Szpital Tymczasowy korzysta ze wsparcia kadry zewnętrznej, która zabezpiecza około 12 etatów. Jak podkreśla pielęgniarka naczelna SPSK nr 2 PUM Izabela Napieracz-Trzosek, „to kropla w morzu potrzeb”.
– Pozostali pracownicy pochodzą z naszego szpitala. Zostali oddelegowani ze swoich klinik macierzystych, w których pracują na etacie, a w Szpitalu Tymczasowym robią nadgodziny – tłumaczy. – Bardzo im dziękuję za to poświęcenie. Pracują już tak półtora roku. Są bardzo zmęczeni, ale przychodzą i pracują.
Dyrekcja Szpitala Tymczasowego na Pomorzanach wystąpiła z prośbą do dyrektorów zachodniopomorskich placówek o wsparcie kadrą pielęgniarską i ratowniczą.
– Uzyskanie ponad 30 etatów pozwoli nam złapać drugi oddech. Gwarantujemy darmowe noclegi w naprawdę bardzo dobrych warunkach. W Szpitalu Tymczasowym oferujemy naprawdę bardzo atrakcyjne warunki finansowe. Takie, których nie ma w innych jednostkach na kontrakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia – zachęca Izabela Napieracz-Trzosek.
„Trzeba wstrząsnąć społeczeństwem”
Szpital tymczasowy nagrał film z udziałem personelu, który opowiada swoje historie po przejściu Covid-19. To osoby, które się zaszczepiły i namawiają do tego pozostałych pracowników.
– Konsekwencje wyboru osób, które się nie szczepią, ponosi całe społeczeństwo. To nie jest żadne naruszanie wolności. Cały czas słyszymy, że nie może być przymusu szczepień. Pracuję w szpitalu z pacjentami covidowymi i proszę im to powiedzieć. Choremu, który umiera z powodu ciężkiego zapalenia płuc. Właśnie dla tych chorych, naszych najbliższych, szczepmy się. To jedyne narzędzie, które nas uratuje przed ciężkimi powikłaniami tej nowej choroby, której nie znamy – apeluje dr Magda Wiśniewska.
Komentarze
31