Saperzy z 5. pułku inżynieryjnego w Szczecinie Podjuchach poradzili sobie z niewybuchem z czasów II wojny światowej. Do tej pory, przez lata, żyli obok niego mieszkańcy osiedli Gumieńce i Reda. – Dostajemy prawie codziennie jakieś zgłoszenia – komentuje dla wSzczecinie.pl dowodzący akcją młodszy chorąży Piotr Wojciechowski.
– Ten przedmiot był mocno wkopany – mówi saper. – Pracujemy na terenie całego Szczecina i trzech powiatów. Rejon jest duży. Natomiast żołnierzy, którzy stricte wykonują takie działania, jest mniej niż palców u dłoni.
Akcja zakończyła się przed godziną 11.00
Jeszcze przed południem nadkomisarz Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie potwierdziła nam, że niewybuch udało się zabezpieczyć.
– Niewybuch został ujawniony w Szczecinie przy ulicy Wierzbowej podczas wykonywania prac ziemnych. Miejsce jego ujawnienia natychmiast zostało zabezpieczone przez policjantów i trwało do momentu przybycia saperów. Na czas podjęcia niewybuchu konieczna była ewakuacja mieszkańców i zamknięcie przyległego terenu. Konieczne było także zamknięcie ruchu pieszego i pojazdów oraz wyznaczenie objazdów – relacjonuje Gembala.
Zgłoszenia są prawie codziennie
Jak mówi nam młodszy chorąży Piotr Wojciechowski, żołnierze z 5. pułku inżynieryjnego mają dosłownie i w przenośni pełne ręce roboty.
– Saperzy od czasów II wojny światowej wykonali dużo pracy. Pomimo upływu czasu, znajdowanych jest jeszcze sporo takich powojennych artefaktów. Saperzy mają prawie codziennie jakieś zgłoszenie. W naszym rejonie intensywnie były prowadzone działania wojenne. W ziemi jest prawdziwe zatrzęsienie tych przedmiotów – dodaje Wojciechowski.
Zakończenie działań oznacza, że mieszkańcy mogą wrócić do swoich domów. Do regularnego rozkładu wraca także szczecińska komunikacja miejska.
Komentarze
7