Nieczęsto mamy okazję by zobaczyć na żywo rosyjski zespół grający alternatywnego rocka. Tak więc koncert, który 3 grudnia został zorganizowany w „Kontrastach” był z pewnością dla wielu uczestników tego wydarzenia - szczególnym wieczorem. Tego dnia wystąpiła w tym klubie grupa Everything Is Made In China (trio rezydujące na stałe w Moskwie)- promując swój nowy album „Automatic Movements”

To już kolejna wizyta Rosjan w naszym kraju w tym roku. W lutym zagrali sześciodniową trasę (wystąpili wówczas m.in. w Poznaniu i Wrocławiu). Tym razem zdecydowali się na siedem koncertów i dzięki temu w ich polu rażenia znalazł się także Szczecin.

Zanim jednak znaleźli się na scenie udostępnili ją lokalnej formacji So Many Decibels, czyli czwórce triumfatorów szczecińskiego przeglądu „Kaloryfer 2009”. Było to jak sądzę w pełni zasłużone zwycięstwo, bo grupa ta naprawdę potrafi już bardzo wiele. 25 minut, które mieli do wykorzystania to była dawka mocnego i przemyślanego instrumentalnego grania. To był transfer bardzo dobrej energii. Muzyce towarzyszyły wizualizacje na ekranie za sceną (m.in. fragmenty filmu „Głowa do wycierania” Davida Lyncha).

Everything Is Made In China również uzupełnia swój przekaz obrazem. Panowie współpracują z VJ - em i grafikiem MODESTem. Ten twórca jest autorem oprawy wizualnej na koncertach oraz projektuje okładki płyt zespołu i niewątpliwie jego prace bardzo przyczyniły się do sukcesu grupy na scenie alternatywnej (czy indie-rockowej jak to określają recenzenci). Wokalista Maksim Fiedorow zapowiedział, że zaprezentują przede wszystkim kompozycje z świeżo wydanej płyty „Automatic Movements”, (powstałej tak jak ich debiutancki album w studiu w Toronto). Zatem podczas tego 75-minutowego setu usłyszeliśmy m.in. takie utwory jak tytułowy, „The City Of Airstrip One” czy „Blindfold”, ale pomiędzy nimi znalazły się też w repertuarze wieczoru starsze songi – np. „My Marshell”oraz “Buy 4 Take One Free”. Maksim, który śpiewa, gra na gitarze i czasem także na klawiszach nieczęsto przerywał ten transowy spektakl dźwiękowy zapowiedziami. Skupiony był raczej na tym, by wszystko brzmiało jak najlepiej, by publika zabrała ze sobą jak najbarwniejsze wrażenia. Z pewnością pozostali muzycy - Filipp Premiak, (bas, klawisze). i Aleksiej Zotow (perkusja) bardzo mu w tym pomogli. Efektem tego były bardzo ciepłe reakcje widzów, którzy dopingowali zespół pod sceną.

W grudniu w „Kontrastach” zobaczymy jeszcze m.in. Road Trip`s Over i Holden Avenue (12-go) oraz kolejną zagraniczną formację - Road Kill Zombies (z Berlina) – 21-go.