Uczniowie Liceum Ogólnokształcącego nr 9 w Szczecinie w poniedziałek po południu zorganizowali pikietę. W ten sposób upamiętnili dwie zdrowe, dorodne lipy, które zostały wycięte, ponieważ kolidowały z planem budowy wielofunkcyjnego boiska sportowego. Według młodych ludzi, można było przygotować program inwestycyjny tak, by nie wycinać drzew. Uczniów poparli szczecińska radna z Koalicji Obywatelskiej Dominika Jackowski oraz aktywiści ekologiczni.
Pikieta rozpoczęła się od odśpiewania utworu "Pamiętajcie o ogrodach". Potem głos zabrali uczniowie szkoły, którzy od lat walczyli o to, by drzewa nie zostały ścięte. Wycinka stała się faktem w minioną sobotę, na terenie boiska szkolnego można dostrzec jeszcze okazałe fragmenty pni.
– Te drzewa dawały cień, którego tak tutaj brakuje, mogliśmy pod nimi odpocząć od zgiełku szkolnych korytarzy. Wycięto je, by wybudować boisko szkolne. Boisko, które według urzędników nie mogło być mniejsze o dwa metry. W sytuacji, gdy młodzież strajkuje na całym świecie, zwracając uwagę na fatalną sytuację klimatyczną, wycina się zdrowe drzewa przy szkole. To ignorowanie głosu młodzieży i bagatelizowanie problemu ochrony środowiska – mówili uczniowie.
– To jest wina Urzędu Miasta i dyrekcji szkoły, bo to dyrekcja powinna zadbać, by projekt był zgodny z wymaganiami uczniów. To jest czyjeś zaniedbanie i jest przykre, że dorośli zignorowali głos młodych. Mam nadzieję, że będziecie dalej tak walczyli – mówiła radna Dominika Jackowski, która przeprosiła młodych ludzi zgromadzonych przed szkołą.
W najbliższy piątek w Szczecinie odbędzie się kolejna odsłona Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Początek o godz. 12.00 przed Urzędem Miasta w Szczecinie.
Komentarze
17