Oddział został zdezynfekowany, a osoby mające kontakt z zakażoną koronawirusem pielęgniarką poddano kwarantannie. Po jednodniowej przerwie w funkcjonowaniu Szpitalny Oddział Ratunkowy w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej ponownie przyjmuje pacjentów.

SOR przy Unii Lubelskiej zamknięto we wtorek po południu, po tym jak u jednej z pielęgniarek potwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2. W placówce została przeprowadzona dezynfekcja potencjalnie skażonych obszarów, a osoby z kontaktu poddano izolacji.

– W czasie, gdy SOR na Unii Lubelskiej był zamknięty, pacjentów przyjmowały izby przyjęć w Szpitalu Wojskowym przy ul. Piotra Skargi, w szpitalu MSWiA przy ul. Jagiellońskiej i w SPK2 na Pomorzanach – mówi Paweł Rodzoś, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. – Gotowe do przyjęcia pacjentów z ciężkimi obrażeniami były także lądowiska dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w szpitalach w Zdrojach, Koszalinie, Gryficach i Szczecinku – zapewnia.

Od poniedziałku zamknięty jest również SOR w szpitalu w Zdunowie. Tam również wśród personelu potwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem. Jak poinformowała dzisiaj rzeczniczka Natalia Andruczyk, łącznie to siedem osób: 3 pielęgniarki, 3 ratowników medycznych i pracownik transportu. Wszyscy są w dobrym stanie. Zgodnie z decyzją dyrekcji placówki, SOR w Zdunowie zostanie wyłączony do 21 kwietnia.

– W czasie występowania zakażeń koronawirusem wśród personelu medycznego należy liczyć się z tym, że sytuacje czasowego zamykania oddziałów będą się zdarzać – mówi dyrektor Paweł Rodzoś. – System ratownictwa medycznego na Pomorzu Zachodnim jest na takie sytuacje przygotowany. Pacjenci wymagający hospitalizacji, w razie czasowego zamknięcia któregoś SOR-u lub izby przyjęć, są przekierowywani systemowymi karetkami Pogotowia Ratunkowego do pozostałych szpitali.