Dziewięciokondygnacyjny, żelbetowy obiekt postawiono, by chronił m.in. pobliską hutę. Teraz na ścianie schronu znajdzie się bezpośrednie nawiązanie do przemysłowej historii Stołczyna.

Mural powstanie w ramach miejskiego programu „Street Art Szczecin 2021”. W ogólnopolskim konkursie wybrano 5 projektów, które zostaną zrealizowane w różnych lokalizacjach. Ścianą schronu u zbiegu ulic Kościelnej i Księżnej Dąbrówki na Stołczynie zajmie się Dominik Rutkowski, artysta z Będzina w województwie śląskim.

– Koncepcja muralu zakłada upamiętnienie Huty Szczecin, z którą mieszkańcy Stołczyna byli bardzo związani. Jego częścią będzie stary logotyp zakładu i postać hutnika w formie fotorealistycznej – opowiada autor projektu.

Jest szansa, że malowanie zacznie się w czerwcu

Pierwotnie planowano, że mural przyozdobi ścianę budynku znajdującego się naprzeciwko, przy ul. Kościelnej 27A, ale ostatecznie zdecydowano się na dużo bardziej charakterystyczny obiekt. Praca będzie miała 20-21 metrów wysokości, czyli nie zajmie całej ściany. Na jej wykonanie miasto przekaże 30 tys. zł.

– Większa ściana sprawia, że potrzebne są większe fundusze i wykonanie muralu będzie kosztować ok. 8 tys. zł więcej. Jest to dla nas dosyć kłopotliwe, ale otrzymamy wsparcie Firmy Remontowo-Budowlanej HOUSE, która pomoże nam z rusztowaniem oraz firmy Kowal LTD Sp. Z o.o., która udostępni podnośnik. Przy organizacji pomaga nam też Rada Osiedla Stołczyn. Cieszę się, że będziemy mogli wykonać ten mural, bo w pewnym momencie zastanawiałem się, czy realizacja dojdzie do skutku – mówi Dominik Rutkowski.

Plany są takie, by malowanie zaczęło się jeszcze w czerwcu. Dużo zależy od tempa załatwiania formalności związanych z podpisaniem umowy z miastem.

Kiedyś na dachu było działko przeciwlotnicze, dziś są maszty telefonii komórkowej

Schron na Stołczynie wybudowano w latach 40. XX wieku. Wielokondygnacyjny obiekt obrony przeciwlotniczej (Luftschutz Hochbunker) miał za zadanie chronić okoliczne zakłady przemysłowe.

– Wybudowany z dużej ilości betonu i stali bunkier posiadał swoje własne instalacje filtracyjno-wentylacyjne, zbiorniki wodne, toalety, miejsca siedzące i leżące. Został posadowiony na odsłoniętym wyniesieniu nad przemysłową częścią Stołczyna, by chronić znajdujące się w dole osiedla zakłady przemysłowe – hutę, cementownię, a co najważniejsze: fabrykę chemiczną, w której produkowano w tym czasie też broń i amunicję. Służyć temu miało umieszczone na schronie działko przeciwlotnicze – opowiada Paulina Romanowicz, miłośniczka historii osiedla, która prowadzi blog stolczyn.com i działa w w Stowarzyszeniu Przyjaciół Stołczyna FORUM.

Po wojnie schron był wykorzystywany przede wszystkim jako magazyn. Był tam m.in. skład rzeczy osób wyeksmitowanych. Dziś na dachu dziewięciokondygnacyjnego budynku zobaczymy maszty telefonii komórkowej.