Dramatyczna sytuacja branży lotniczej na całym świecie może odbić się na przyszłości lotniska w Goleniowie. Jak informuje onet.pl, norweski rząd odmówił wsparcia finansowego liniom lotniczym Norwegian, co może doprowadzić do ich upadku. Przypomnijmy, że przed wybuchem pandemii przewoźnik ten obsługiwał połączenia na trasie Szczecin–Skandynawia.

Norweski przewoźnik z powodu pandemii koronawirusa uziemił większość swoich samolotów. Co więcej, już wcześniej zapowiedział, że na początku 2021 roku straci resztę swoich rezerw finansowych i jeśli nie otrzyma żadnej pomocy, to będzie musiał ogłosić bankructwo. Jak informuje portal onet.pl, powołując się na agencję informacyjną Reuters, rząd norweski kolejne wsparcie dla linii lotniczych uznał za „bardzo ryzykowne”. Norwegian planuje sprzedać część swojej floty, ale może to nie wystarczyć, by utrzymać zdolność operacyjną i spłacić długi.

– Pandemia to czas, kiedy siatka połączeń lotniczych została bardzo ograniczona. Norwegian zawiesił swoje rejsy. Loty do Oslo według aktualnych planów mają powrócić 1 lutego 2021, a do Kopenhagi – 31 marca 2021 – informuje Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów. – Ogłoszenie o tym, że Norwegia odmówiła wsparcia linii lotniczej, nie ma znaczenia dla bieżącej żywotności lotniska. Walczą o przeżycie, mają pomysły, zobaczymy co dalej – komentuje Domagalski.

Samolotami linii lotniczych Norwegian z Goleniowa można było polecieć do Oslo Gardemoen. Dobre wyniki sprawiły, że przewoźnik zdecydował się w 2019 roku zwiększyć swoje zaangażowanie w Szczecinie o loty do stolicy Danii. Drugie połączenie miało ruszyć 1 kwietnia 2020, ale do tego nie doszło w związku z wybuchem pandemii koronawirusa.