Dzisiejszy „Kurier Szczeciński” szokuje doniesieniami o zatrzymaniu studenta Uniwersytetu Szczecińskiego, który zainspirowany skandynawskim mordercą miał planować zabójstwo swojego wykładowcy oraz kolegów z uczelni. Miał mieć w domu broń oraz „skonstruowaną bombę”. Służby potwierdzają jedynie, że doszło do zatrzymania mężczyzny.

„Kurier Szczeciński” dzisiejszą okładkę poświęcił studentowi, który „planował zamach na Uniwersytecie Szczecińskim”. Młody mężczyna miał być zainspirowany Andreasem Breivikiem, mordercą, który z zimną krwią zamordował blisko 100 osób na wyspie Utoya w Norwegii. Dziennik przytacza anonimowe relacje studentów, z których wynika, że mężczyzna miał wysyłać im niepokojące SMS-y i ogólnie dziwnie się zachowywać.

Z informacji portalu wSzczecinie.pl wynika, że student rzeczywiście zachowywał się niestandardowo, ale inni nie widzieli w jego zachowaniu potencjalnego zagrożenia do momentu, gdy nie zaczął grozić jednej z wykładowczyń po tym, jak nie zdał egzaminu.

– Doszło do zatrzymania – mówi Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Więcej informacji w tej sprawie policja nie przekazuje.

– Prowadzone jest postępowanie. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Nie określamy i nie przekazujemy informacji o zakresie prowadzonych czynności ze względu na dobro postępowania – informuje Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.

– Uczelnia powiadomiła odpowiednie służby i wszelkie pytania powinny być kierowane do właściwej jednostki prokuratury, która prowadzi postępowanie w tej sprawie – dodaje Agnieszka Lizak z Uniwersytetu Szczecińskiego.