– Krytycznie oceniam zarówno zakres, zbiurokratyzowanie oraz opieszałość rządowej tzw. tarczy, ale nie czas na spory. Pilnie dokonaliśmy podziału zarządzanych przez nas środków unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego i przekazaliśmy je do mechanizmu centralnego. Wszyscy w regionie ciężko pracują, by jak najszybciej uruchomić wsparcie dla naszych przedsiębiorców. Niestety do tego potrzebne są właściwe, proste i szybkie regulacje prawne oraz dołożenie znacznych środków budżetowych do będących w dyspozycji funduszy unijnych, i w końcu umorzenie przez rząd danin takich jak na ZUS. Liczę, że rząd zamiast ogłaszania kolejnych wersji tarczy ruszy z konkretami – komentował marszałek Geblewicz.
Zarząd Województwa obliczył, że na pomoc przedsiębiorcom można przesunąć z Regionalnego Programu Operacyjnego jeszcze ok. 100 mln zł. Marszałek chciałby dzięki nim zbudować mechanizm regionalny.
– Intensywnie pracujemy nad stworzeniem dla naszych przedsiębiorców takiego instrumentu, który pomoże im stanąć na nogi gdy stan epidemii będzie ustępował – tłumaczy.
Wcześniej przedstawiciele rządu deklarowali, że środki przekazane na Tarczę Antykryzysową przez samorząd województwa zachodniopomorskiego, zostaną wydane na pomoc właśnie na Pomorzu Zachodnim.
Komentarze
8