Każdy z nich zapisał się w historii świata. Większość pozytywnie, choć jest też jeden wyjątek zdecydowanie negatywny. Oto najważniejsze osobistości (w kolejności chronologicznej), które chodziły po ulicach polskiego i niemieckiego Szczecina.
Przez ponad 30 lat rządziła w Rosji twardą ręką (1762-1796). Do władzy doszła po zamachu stanu. Znana była z inteligencji, bezwzględności i wielu romansów. Uczestniczyła w rozbiorach Polski. Była pochodzenie niemieckiego, jej rodowe nazwisko to Zofia Fryderyka Augusta zu Anhalt-Zerbst-Dornburg. Urodziła się w Szczecinie w budynku przy obecnej ul. Farnej 1. Później, wraz z ojcem, szczecińskim gubernatorem, przeniosła się do Zamku Książąt Pomorskich. W 1744 roku była już w Petersburgu, niedługo potem poślubiła przyszłego cara Piotra III. Niespełna 20 lat później była już jedną z najpotężniejszych postaci ówczesnej Europy.
Cesarz Franciszek Józef I - 9-12 września 1895 r.
Cesarz Austrii, król Węgier i Czech. Przyjechał do Szczecina na zaproszenie cesarza Niemiec Wilhelma II, by obserwować wojskowe manewry. Zatrzymał się w Pałacu Ziemstwa Pomorskiego przy obecnej ul. Niepodległości (dawny budynek PKO, teraz stoi pusty). Dla monarchów zorganizowano wówczas wyjątkową atrakcję. Wycieczkowy rejs bocznokołowym parostatkiem po Odrze. Popłynęli w kierunku Golęcina i Gocławia, które były wówczas dzielnicami kojarzonymi z wypoczynkiem, a nie z przemysłem. Z rzeki mogli podziwiać uroczyście oświetlone i przystrojone na tę okazję miasto. Pojawiły się również fajerwerki.
Cesarz Wilhelm II - 4 maja 1897 r.
Ostatni cesarz Niemiec był w Szczecinie wielokrotnie. Przyjeżdżał tutaj na manewry wojskowe, odsłaniał pomnik swojego dziadka - cesarza Wilhelma I, oglądał pokaz maszyny latającej skonstruowanej przez braci Wright. Najwięcej wiemy o wizycie z 4 maja 1897 roku, gdyż zachował się z niej film, który niedawno prezentowało Archiwum Państwowe. Cesarz przyjechał wtedy do Szczecina, aby w stoczni Vulcan obejrzeć wodowanie czterokominowego parowca transatlantyckiego - „Kaiser Wilhelm der Grosse". Był to wówczas największy i najszybszy statek tego typu na świecie.
Otto von Bismarck, Hermann Goering i inni myśliwi - przełom XIX i XX wieku
Niemieccy dostojnicy często przyjeżdżali na polowania do podszczecińskiej Puszczy Bukowej. Jednym z ich ulubionych miejsc miała być leśniczówka w Mazurkowie (obecnie część osiedla Płonia). Aby upamiętnić ich wizyty powstała tam tzw. Cesarka (Kaiserplatz). Wokół kamiennego stołu ustawiono 12 kamiennych siedzisk z wyrytymi nazwiskami najważniejszych gości. Upamiętniono w ten sposób m.in. króla Fryderyka II, cesarza Wilhelma II, kanclerza Otto von Bismarcka, generała Carla von Clausewitza, feldmarszałka Helmuta Moltkego oraz dowódcę Luftwaffe - Hermanna Goeringa. Pomnik został zdewastowany w latach 50. Dziś można w okolicy znaleźć jedynie fragmenty głazów, które w przeszłości tworzyły Cesarkę.
Adolf Hitler - 12 czerwca 1938 r.
Przyjechał do niemieckiego Stettina na zjazd pomorskiej NSDAP. Jego wizyta była okazją do największego nazistowskiego spektaklu propagandowego w historii miasta. Kulminacją była uroczysta parada na Wałach Chrobrego (wtedy Hakenterrase), w której uczestniczyło blisko 50 tysięcy przedstawicieli różnych organizacji partyjnych i wojskowych. Wcześniej Hitler, w siedzibie władz Prowincji Pomorza (obecnie Urząd Miasta), został mianowany honorowym obywatelem miasta. Do dziś istnieją kontrowersje, czy wciąż formalnie nim pozostaje, i czy obecne władze mają prawo zmienić decyzję niemieckich rajców.
Podczas pięciogodzinnego pobytu w Szczecinie wódz III Rzeszy zdążył też odwiedzić Muzeum Miejskie na Wałach i obejrzeć z motorówki port oraz stocznię Vulcan. Po mieście poruszał się otwartym, rządowym mercedesem, z którego na stojąco pozdrawiał tłumy.
Nikita Chruszczow - 17 lipca 1959 r.
100 tysięcy szczecinian słuchało radzieckiego przywódcy podczas jego przemówienia na Jasnych Błonach. Wszyscy oczekiwali na rozwianie narastających w mieście obaw, ucięcie krążących plotek i zapewnienie, że Szczecin pozostanie w Polsce. Z ust Chruszczowa usłyszeli jednoznaczną deklarację. - Tu, w najdalej na zachód położonym mieście Polski Ludowej, warto przypomnieć to stanowisko: słupy graniczne na Odrze i Nysie będą bronione przez nas wszystkich ramię przy ramieniu z narodem polskim - mówił.
Chruszczow zatrzymał się w gmachu dzisiejszego Urzędu Wojewódzkiego na Wałach Chrobrego. Skrzydło, w którym zamieszkała delegacja długo nazywane było później przez urzędników „chruszczowówką”. Dostojny gość znalazł m.in. czas na wycieczkę po porcie na pokładzie trałowca „Łoś”.
Matka Teresa z Kalkuty - 10 czerwca 1987 r.
Misjonarka, znana na całym świecie ze swojej działalności na rzecz biednych i bezbronnych, przyjechała do Szczecina w przeddzień wizyty papieża Jana Pawła II. Odwiedziła parafię p.w. św. Stanisława Kostki na Grabowie. Plac przy którym stoi świątynia został w 1997 r. przemianowany na pl. Matki Teresy z Kalkuty. Przyjechała wraz z czterema siostrami zakonnymi (dwie były z Indii, dwie z Polski), które założyły w Szczecinie zgromadzenie zakonne Sióstr Misjonarek Miłości. Obecnie prowadzi ono schronisko dla bezdomnych przy ul. Bulwar Gdański na Łasztowni. Matka Teresa jest laureatką pokojowej Nagrody Nobla. 4 września tego roku została kanonizowana.
Papież Jan Paweł II - 11 czerwca 1987 r.
Jedyna wizyta „naszego” papieża w Szczecinie zgromadziła podczas mszy na Jasnych Błoniach nieprzebrane tłumy. Szacuje się, że mogło w niej uczestniczyć nawet 700 tysięcy wiernych, czyli znacznie więcej niż liczba mieszkańców na co dzień przebywających w stolicy Pomorza Zachodniego. - Pragnę podziękować Szczecinowi, że nas powitał taką piękną pogodą, słońcem i wiatrem od morza. Wy wiecie dobrze, że ten papież wędruje po różnych stronach świata i nad różnymi oceanami i morzami wypada mu sprawować Eucharystię i doznawać tego uderzenia wiatru od różnych mórz. Ale tutaj wiatr od Bałtyku! Od tego morza, które nazywamy naszym, od naszego morza. Ten wiatr jest też ewangelicznym znakiem Ducha, Ducha Świętego - mówił Jan Paweł II na zakończenie mszy.
Papież przyleciał do Goleniowa samolotem, później helikopterem na lotnisko w Dąbiu. Po mszy na Jasnych Błoniach wmurował kamień węgielny na placu budowy Wyższego Seminarium Duchownego. Ostatnim punktem jego siedmiogodzinnej wizyty było nabożeństwo w bazylice katedralnej p.w. św. Jakuba.
Michaił Gorbaczow - 13 lipca 1988 r.
Przywódca Związku Radzieckiego, autor doktryny pierestrojki, laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Przyjechał do Szczecina podczas sześciodniowej „bratniej” wizyty w Polsce. Towarzyszyła mu żona Raisa, podejmował go m.in. Wojciech Jaruzelski, wówczas I sekretarz KC PZPR. Gorbaczow odwiedził Stocznię Szczecińską, gdzie przemawiał podczas wiecu w hali wydziału K2. Stoczniowcom podarował obraz, panoramę moskiewskiego Placu Czerwonego autorstwa A. W. Marszałowa, który można obecnie oglądać w Centrum Dialogu „Przełomy”. Gorbaczow urządził sobie spacer z placu Grunwaldzkiego do Zamku Książąt Pomorskich, podczas którego miał rozmawiać ze „zwykłymi” szczecinianami. Dziś już wiemy, że większość z nich była agentami SB lub innych służb. Następnie radziecki przywódca udał się pod Pomnik Czynu Polaków, a później do kwatery wojennej Cmentarza Centralnego. Na koniec pojechał do Kombinatu Państwowych Gospodarstw Ogrodniczych w Gumieńcach.
Dalajlama - 13 maja 2000 r.
XIV Dalajlama, Tenzin Gjaco, to religijny i polityczny przywódca Tybetu. Od 1959 roku przebywa na emigracji, po tym jak jego ojczyzna została wchłonięta przez Chiny. Jest laureatem pokojowej nagrody Nobla z 1989 roku. W Szczecinie odwiedził Książnicę Pomorską, w której otworzył czytelnię buddyjską, przekazując dwie cenne sutry (religijne księgi buddyjskie). Wygłosił również wykład na dziedzińcu biblioteki. - Bardzo się cieszę, że mogę – choć tak krótko – tu być. Przepiękne okolice. Miasto nie jest może wielkie, ale czyste i bardzo piękne. A najbardziej porusza mnie to, że przyszło tu tak wiele osób z tak szerokimi uśmiechami - mówił Najczcigodniejszy, Doskonałej Chwały, Elokwentny, Inteligentny Dzierżawca Nauk, Ocean Mądrości, jak brzmi pełne imię duchowe XIV Dalajlamy.
Szczegóły wielu z opisanych wizyt można znaleźć w artykułach i książkach, z których korzystałem przy tworzeniu tego tekstu:
- R. Czejarek, „Szczecin przełomu wieków XIX/XX"., Łódź 2008.
- „Cesarz Franciszek Józef I w Szczecinie (1895 r.)”, Sedina.pl
- W. Wichert, „Wizyta Hitlera w Szczecinie z okazji pomorskiego zjazdu partii NSDAP w dniu 12 czerwca 1938 roku”, Przegląd Zachodniopomorski nr 4/2014.
- M. Adamowska, „Gość w pewnym sensie egzotyczny - o wizycie Nikity Chruszczowa w Szczecinie” [w:] Z archiwum Sz., Poznań 2005.
- A. Zadworny, „Jeszcze raz zobaczyć Miszkę” - o wizycie Michaiła Gorbaczowa w Szczecinie” [w:] Z Archiwum Sz., Poznań 2005.
- P. Knap, „Wśród nas i z nami”. Michaił Gorbaczow w Szczecinie”, Sedina.pl.
Komentarze
1