Część nowej zieleni zasadzonej wzdłuż alejki spacerowej została już zniszczona. Właściciele psów nie sprzątają po swoich pupilach, więc w wielu miejscach można natknąć się na odchody. – Pas zieleni na jednej z najbardziej reprezentacyjnych alei w mieście nie może być wychodkiem dla zwierząt – komentuje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM.

W czasie remontu al. Jana Pawła II, na jej odcinku od pl. Grunwaldzkiego do urzędu miasta, posadzono 9 lip drobnolistnych i 9327 laurowiśni oraz róż okrywowych. Efekt nasadzeń, które kosztowały ponad 600 tysięcy złotych, psują jednak częste akty dewastacji i kradzieży.

– Ręce opadają. Część, teoretycznie zielonych, fragmentów na alei Jana Pawła II wygląda tragicznie. Zieleń jest żółta, kora rozgrzebana, część roślin zniknęła, a część fragmentów usiana jest... psimi kupami – obrazowo opisuje Hanna Pieczyńska. – Przykre jest, że musimy o tym pisać, ale zieleń, szczególnie ta niska, jest systematycznie niszczona.

W najbliższym czasie w al. Jana Pawła II pojawią się tabliczki z napisami przypominającymi o podstawowych zasadach. Mają zwrócić uwagę, że zieleni nie można niszczyć, a zwierzęta trzeba pilnować i po nich sprzątać.