Jazz od samego początku był silnie związany z tańcem. Na długo przed tym, gdy zyskał swą obecną nazwę, tradycje taneczne, które wywarły bardzo istotny wpływ na jego rozwój, miały miejsce na Congo Square w Nowym Orleanie.
Na początku XX w. niezwykłą popularność zyskały nowojorskie sale taneczne, w których przyjmowano zespoły z Nowego Orleanu i Chicago, aby grały do tańca. W latach 30-tych ubiegłego stulecia taniec przy muzyce swingowej był nieodzownym elementem życia codziennego amerykanów. Także na Starym Kontynencie powstało w tamtym okresie wiele orkiestr tanecznych grających w swingowej konwencji. Później, przez rock and roll oraz rhythm and blues dochodzimy do lat 70-tych i 80-tych, w których króluje muzyka disco.
Popularność tańca związana z muzyką rytmiczną sięgającą korzeniami do Nowego Orleanu powraca więc jak bumerang, tworząc tym samym niezwykle interesującą historię, którą pragniemy Państwu opowiedzieć muzyką, ale nie tylko, z ostatniego 50-lecia. Przygotowaliśmy więc repertuar nieco „nowszy” i na pierwszy rzut oka mający z jazzem niewiele wspólnego. Ale to tylko pozory, o czym najlepiej przekonać się, jak zwykle, osobiście w Sali Kominkowej Pałacu pod Głowami, do czego Inspektor, ufamy, nie musi już chyba nikogo specjalnie namawiać.
Komentarze
0