Dokładnie 830 tysięcy złotych. To zaległość Pogoni Szczecin względem Miasta Szczecin za użytkowanie stadionu przy ulicy Twardowskiego. Jeżeli Portowcy nie spłacą tej kwoty do połowy czerwca, to klub nie otrzyma drugiej transzy miejskiej dotacji.

W styczniu Duma Pomorza otrzymała 4,5 miliona złotych z Programu Wsparcia Sportu Profesjonalnego. W czerwcu może otrzymać kolejne pieniądze. To 1,5 miliona złotych, które są zagwarantowane firmie prowadzonej obecnie przez Kanadyjczyka Alexa Haditaghiego.

Portowcy zakończyli sezon na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Przegrali w finale Pucharu Polski. Takie rezultaty nie pozwolą im wziąć udziału w eliminacjach do europejskich pucharów.

Rozmowy w tej sprawie trwają

– Miasto Szczecin dyskwalifikuje pod kątem dotacji podmioty, które zalegają w płatnościach z gminą – tłumaczy Dariusz Sadowski z Centrum Informacji Miasta. – Pogoń Szczecin jest dłużna miastu z tytułu dzierżawy obiektu 830 tysięcy złotych. Część tych zobowiązań, czyli około 150 tysięcy, została właśnie spłacona. Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami klubu i ustalamy szczegóły dotyczące pozostałej części. To niezbędne, także w kontekście drugiej części tegorocznego Programu Wsparcia Sportu Profesjonalnego dla klubów biorących udział w rozgrywkach centralnych w piłce nożnej – powiedział naszej redakcji Sadowski.

Dziennikarzom portalu wSzczecinie.pl udało się ustalić, że na stole leży inna oferta. Pogoń Szczecin miałaby zapłacić część wymaganej kwoty, a resztę rozłożyć na raty. Takie rozwiązanie także pozwoli starać się o drugą transzę miejskiego dofinansowania. Jest ono jednak o wiele bardziej skomplikowane, ponieważ decyzję w tej sprawie musi podjąć sam prezydent Szczecina. Nie wystarczą tutaj kompetencje Wydziału Sportu Urzędu Miasta. Obie strony musiałyby podpisać stosowne porozumienie.

Spłacanie długów poprzedniego zarządu trwa

Rzecz jasna, większość wypracowanego długu przypisać należy rządom byłego prezesa Jarosława Mroczka. Z drugiej strony, nowy właściciel granatowo-bordowych musiał zdawać sobie sprawę z tego, którym instytucjom firma zalega pieniądze.

Do tej pory Alex Haditaghi dokapitalizował spółkę Pogoń Szczecin SA kwotą prawie 30 milionów złotych. Dzięki temu udało się na przykład uregulować zobowiązania wobec Szczecińskiej Energetyki Cieplnej. Piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego otrzymali swoje zaległe pensje. Granatowo-bordowym udało się dojść „suchą stopą” do końca sezonu ligowego.

Zaległości względem Miasta Szczecin, a będąc precyzyjnym Miejskiego Ośrodka Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji, sięgają 10 miesięcy. Urzędnicy planują kolejne spotkania w tej sprawie z przedstawicielami klubu – dowiedział się portal wSzczecinie.pl. Czasu na ustalenia zostało niewiele. Pogoń Szczecin potrzebuje „czystej karty” w rozliczeniach z miastem do połowy czerwca. Wówczas urzędnicy będą ogłaszać pulę Programu Wsparcia Sportu Profesjonalnego na drugie półrocze 2025 roku.

Przesłaliśmy mailowo pytania w tej sprawie do przedstawicieli klubu. Czekamy na odpowiedź.