Minęło już 9 miesięcy od podania w szpitalu „Zdroje” pierwszej szczepionki na Covid-19. W ciągu trzech kwartałów tutejsze zespoły szczepienne zaaplikowały 70 tysięcy dawek preparatów. „Wierzymy, że kolejnymi szczepionymi będą nie tylko osoby, które zgłoszą się na trzecią dawkę, ale że przede wszystkim dotrą ci dotychczas nieprzekonani, którzy wreszcie zdecydują się zadbać o własne zdrowie i życie” – apeluje Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala „Zdroje”.

Szpital „Zdroje” nadal pozostaje jednym z największych punktów szczepień populacyjnych w Zachodniopomorskiem. W szczytowym okresie podawano tu ponad 1,1 tysięcy dawek dziennie. Obecnie w ciągu dnia przyjmowanych jest około 150 pacjentów. Natomiast od piątku trzecią „przypominającą” dawkę w „Zdrojach” przyjęło już ponad 300 osób.

„Prowadzenie akcji szczepień na taką skalę było dla nas dużym wyzwaniem logistycznym. Przez cały czas, nawet w szczytowej fazie, gdy przyjmowaliśmy ponad tysiąc pacjentów dziennie, działaliśmy w oparciu jedynie o personel naszego szpitala” – podkreśla Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala „Zdroje”. „Musieliśmy wszystko dobrze zorganizować, aby oddelegowanie osób do prowadzenia szczepień nie miało wpływu na funkcjonowanie oddziałów i poradni, w których normalnie byli przyjmowani pacjenci. Wierzymy, że kolejnymi szczepionymi będą nie tylko osoby, które zgłoszą się na trzecią dawkę, ale że przede wszystkim dotrą ci dotychczas nieprzekonani, którzy wreszcie zdecydują się zadbać o własne zdrowie i życie”.

Szczepieni wolą Pfizera

W szpitalu „Zdroje” najczęściej wykorzystywanym preparatem pozostaje szczepionka Pfizer. Od rozpoczęcia akcji podano już blisko 60 tys. dawek tego medykamentu. Preparat AstraZeneca aplikowany był 9 tys. razy, Moderny – 1,2 tys., a jednodawkowy Johnson&Johnson – kilkaset razy.

Niezależnie od szczepień wykonywanych w punktach stacjonarnych, szpital „Zdroje” zabezpieczał też szczepienia w sześciu lokalnych gminach (Banie, Kobylanka, Kozienice, Stara Dąbrowa, Stare Czarnowo, Warnice), w których podano 14 tys. dawek.

Placówka zapewniała też szczepienia w domach pacjentów, którzy ze względu na stan zdrowia nie mogli samodzielnie dotrzeć do punktów szczepień. Taka sytuacja dotyczyła mieszkańców czterech powiatów: gryfińskiego, pyrzyckiego, stargardzkiego, myśliborskiego oraz prawobrzeżnej części Szczecina. W takiej formule szczepienia przyjęło blisko pół tysiąca osób.

Szczepią się młodzi i obcokrajowcy

Przypomnijmy, że w maju rozpoczęły się szczepienia młodzieży w wieku 16 i 17 lat, a w czerwcu grupa uprawnionych objęła również nastolatków od 12. roku życia. W szpitalu „Zdroje” zaszczepiono 1,7 tys. nastolatków.

„Dodatkowo w naszej placówce przeprowadzaliśmy i nadal prowadzimy szczepienia osób, które ze względu na ryzyko wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego wymagają zabezpieczenia anestezjologicznego” – dodaje Jan Ślęzak, dyrektor ds. pielęgniarstwa, koordynator akcji szczepień w szpitalu „Zdroje”. „Dotychczas w asyście specjalistów wykonano kilkadziesiąt takich szczepień. U żadnego z pacjentów nie doszło do reakcji alergicznej” – podkreśla.

Wśród osób zaszczepionych w szpitalu „Zdroje” znajduje się licząca kilkaset osób grupa cudzoziemców. To przede wszystkim pracujący w Polsce obywatele Ukrainy, Białorusi i Niemiec. Dodajmy, że w tym gronie znaleźli się również przedstawiciele z tak odległych państw, jak Nowa Zelandia czy Korea Południowa.

„Zadbaj o własne zdrowie i życie”

Szpital „Zdroje” nadal aktywnie zachęca do szczepień. Rejestracja prowadzona jest na bieżąco. Wystarczy zadzwonić do punktu szczepień przy ul. Mącznej - tel. 91 8806 680 lub 91 8806 681. Termin wizyty można również umówić poprzez ogólnopolską infolinię pod numerem 989 lub przez stronę pacjent.gov.pl.

Szczepienia prowadzone są w dni powszednie w godz. 8-14. Wyjątkiem są środy, kiedy to punkt szczepień działa w godz. 12-19.

Na drugą i trzecią dawkę mogą się zgłaszać również pacjenci, którzy wcześniej dawki przyjęli w innych ośrodkach i bez względu na to, jakim preparatem zostali zaszczepieni.