Jak informuje nasz czytelnik, sytuacja jest niebezpieczna, ponieważ kierowcy są zmuszeni przejechać swoimi autami pod zerwanym sygnalizatorem. Nie ma żadnej trasy alternatywnej.
„Z prawej strony chodnik, z lewej głębokie wykopy. Trzeba więc jechać i narażać się na niebezpieczeństwo”, napisał internauta.
Nie wiadomo, czy sygnalizacja została zniszczona przez jakiś samochód czy przyczyniły się do tego złe warunki pogodowe. Poza zniszczonymi górnymi światłami, roztrzaskany jest również sygnalizator boczny, ale sama konstrukcja nie nosi śladów uderzenia samochodu.
Komenda Miejska Policji w Szczecinie nie odnotowała w tym miejscu żadnego zdarzenia drogowego. Sprawą zajmuje się już Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.
Komentarze
0