Pod petycją do władz miasta ws. uhonorowania poległego żołnierza podpisali się politycy Konfederacji, w tym „jedynka” w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego – Magdalena Sosnowska.
– Wszyscy mimowolnie bierzemy udział w wojnie hybrydowej wymierzonej w nasz kraj. Zamordowany sierżant jest pierwszą ofiarą tej wojny. Dobrą praktyką jest honorowanie ofiar nazwami ulic lub honorowym obywatelstwem. To jest potrzebne, by pokazywać wsparcie dla żołnierzy i budować ich morale – przekonywał Krzysztof Rudzki z Ruchu Narodowego.
Jacek Kowalewski z Ruchu Narodowego jest weteranem misji w Iraku. Jak mówił podczas konferencji prasowej, uhonorowanie sierżanta Sitka to konieczność, ponieważ był to bardzo młody żołnierz, który oddał swoje życie w trakcie obrony polskich granic.
– Dla dowódców, którzy robią z żołnierzy żywe tarcze, nie powinno być miejsca w armii. Obrona naszej ojczyzny wymaga zaufania do zarządzających – mówił Kowalewski.
W poniedziałek politycy Ruchu Narodowego planują złożyć petycję w biurze rady miasta.
„Poprzez poparcie niniejszej petycji wszystkie kluby w Radzie Miasta mogą zamanifestować swoje poparcie dla pracy żołnierzy oraz udowodnić, że można dla dobra wyższego, jakim jest bezpieczeństwo Polaków, wyłączyć niektóre sfery działalności państwa z bieżącej walki politycznej” – czytamy w treści dokumentu.
Podpisy pod petycją Ruch Narodowy będzie zbierać jeszcze w sobotę podczas Pikniku Pasji w ogrodzie INKU przy al. Wojska Polskiego 90. 7 lipca o godzinie 18:00 w szczecińskim kościele garnizonowym odbędzie się msza święta w intencji poległego żołnierza.
Mateusz Sitek został zamordowany przez migranta w czasie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Po śmierci awansowano go do rangi sierżanta. Żołnierz zmarł 6 czerwca 2024 roku. Miał zaledwie 21 lat.
Komentarze
12