Ponad pięćdziesiąt lat w murach budynku przy Wawrzyniaka 7a działał klub studencki Kontrasty. Niestety, mimo zeszłorocznej walki, Kontrasty zostały zamknięte, zaś budynek przekazany Stowarzyszeniu Tęcza. Teraz przed organizacją wiele pracy – wstępnie koszty remontu zostały wycenione na 3,5 miliona złotych – gdy Klub Studencki starał się utrzymać budynek, wycena remontu była o wiele wyższa – wynosiła 10 milionów złotych.
Czas na spełnienie marzeń
Przyznanie naszej organizacji budynku po Kontrastach jest tak naprawdę zwieńczeniem wieloletnich starań o nowy lokal – obecny budynek Tęczy, mieszczący się przy al. Bohaterów Warszawy 27B jest zdecydowanie za mały na tak dużą ilość pacjentów – uważa Alicja Zołotucho, prezes Stowarzyszenia Tęcza - zdarza się, że ćwiczenia i terapie są przeprowadzane na korytarzu. - To dopiero początek walki o nowy lokal - przed nami kolejny etap realizacji marzeń o uruchomieniu Specjalistycznego Centrum Diagnozy, Terapii i Rehabilitacji na miarę potrzeb mieszkańców województwa – remont przekazanego budynku. - zauważa Alicja Zołotucho. Wstępnie koszt remontu został wyceniony na 3,5 mln zł. Obecnie poszukujemy możliwości sfinansowania inwestycji ze środków unijnych. Równolegle prowadzimy kampanię promocyjną dotyczącą możliwości przekazania naszej organizacji 1% podatku. Środki przekazane przez podatników planujemy przeznaczyć na projekt budowlany – szacowany koszt takiego projektu to około 100 tys. zł. Zdajemy sobie sprawę, ze bez bezpośredniego zaangażowania mieszkańców naszego województwa, którym obiekt będzie służył, zdobycie funduszy będzie utrudnione. Chcielibyśmy, by remont stał się dziełem nas wszystkich, dlatego też zamierzamy zorganizować zbiórkę publiczną, loterie, koncerty charytatywne itp. inicjatywy. Jesteśmy otwarci na wszelką współpracę. Wierzymy, że nam się uda. Obecnie przygotowujemy dokumentację niezbędną w procesie uzyskania zgody na przeprowadzenie zbiórki publicznej. - zapowiada w rozmowie z wSzczecinie.pl prezes fundacji Tęcza.
Na początku drogi
Na uzyskanie projektu budowlanego Tęcza daje sobie rok – będzie on podstawą do dalszych działań. A w tym czasie dawny klub Kontrasty będzie stał pusty – oczywiście Stowarzyszenie zdaje sobie sprawę z tego, iż czas działa na niekorzyść stanu budynku, jak zapewnia prezes organizacji - budynek będzie monitorowany i odpowiednio zabezpieczony przed dalszą degradacją. Planujemy zabezpieczyć dach, okna itp. Jesteśmy świadomi, że im szybciej podejmiemy działania remontowe, tym lepiej. Oczywiście wszystkie koszty związane z monitorowaniem, dozorem pokryje Stowarzyszenie.
Gdy już uda się uzyskać fundusze i projekt, będzie można zacząć prowadzić prace remontowe, skupić się na przygotowaniu budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych. Następnie rozpocznie się żmudny proces przenoszenia działalności oraz próba uruchomienia przedszkola specjalnego – jak zaznacza Alicja Zołotucho – są to działania, które rządzą się własnymi prawami, które wymagają czasochłonnych procedur. Szacujemy jednak, że do końca 2015 roku przenosiny będą możliwe.
10 milionów zamienione w 3,5 miliona
Nikt nie wątpi w fakt, iż Tęcza potrzebuje nowego lokalu. Obecny, o powierzchni trochę ponad 300 metrów kwadratowych jest niewystarczający dla działalności organizacji. I chociaż nie ma człowieka, który uważałby, że dzieci Tęczy nie zasługują na taką pomoc to przyznanie byłych już Kontrastów wciąż wywołuje wiele kontrowersji.
W jednej chwili zamknięta została kulturalna, ponad pięćdziesięcioletnia działalność klubu, a młode kapele, artyści zostali pozbawieni miejsca spotkań i prób. Według Waldemara Kulpy, który przez ponad 20 lat prowadził słynne Konty, to inny budynek powinien zostać przeznaczony dla organizacji - Tęcza na swoją działalność powinna otrzymać inny obiekt, który od nowości byłby zaprojektowany, tak aby spełniał swoją rolę lub też stary obiekt, ale taki, który nie wymagałby tylu nakładów i ingerencji w funkcję obiektu. Wybudowanie obiektu od podstaw byłoby tańsze niż przekształcanie „Kontrastów” do innej funkcji i kapitalny remont. Ze starych budynków niebawem na przetarg wystawiony zostanie Dom Dziecka w Zdrojach. Jest to piękny obiekt z ogromnym terenem (kilka hektarów zieleni i drzew), który mógłby służyć pacjentom, ich rodzicom czy opiekunom. Przystosowanie go byłoby mniej kłopotliwe niż budynku z Wawrzyniaka 7a.
Wiele niejasności jest również w kwestii kosztów remontu budynku, dla Kontrastów były one o wiele wyższe, niż te, który szacunkowo poniesie Tęcza - życzę Tęczy jak najlepiej. Nie mniej jednak jak to się ma do słów v-ce Prezydenta, kiedy ogłaszał, że Kontrasty, aby istnieć musiałyby mieć 10 mln na remont obiektu, to przy przekazaniu Tęczy już tylko 3,5 mln, gdzie potrzeby Stowarzyszenia są znacznie większe - przystosowanie obiektu dla potrzeb rehabilitacji niepełnosprawnych, windy, podjazdy, sale, łóżka itd. - dodaje Waldemar Kulpa. Należy jednak pamiętać, że suma 3,5 miliona to wycena zrobiona na zlecenie Tęczy.
Żal tych lat
Trochę szkoda Kontrastów. Chociaż budynek przy Wawrzyniaka powraca do swej pierwszej funkcji – niegdyś mieścił się tutaj Zakład Opiekuńczo-Szpitalny „Bethania” założony w 1866 – to Kontrasty można uznać już za kultowe miejsce spotkań studentów. Jak przyznaje Waldemar Kulpa Kontrasty były jedyne w swoim rodzaju - obiekt przy Wawrzyniaka 7a bardziej spełniał rolę obiektu dla potrzeb kultury, niż niejeden budynek domu kultury w naszym mieście i na pewno miał bardzo ciekawą historię, którą warto byłoby kultywować. To jedyny taki budynek w naszym mieście, gdzie na trzech poziomach mogłyby się dalej odbywać ciekawe imprezy, koncerty, wystawy i inne wydarzenia. Sala kinowo-teatralna (takich sal już zostało niewiele), sala klubowa oraz sala w piwnicy, a na około mnóstwo sal czy pracowni dla artystów. Wystarczyłoby dokonać remontu dla poprawienia funkcjonalności i poprawienia estetyki, a na rozkwit życia kulturalnego nie trzeba byłoby długo czekać…
Budynek po Kontrastach został wystawiony przez miasto w otwartym konkursie i każda organizacja mogła ubiegać się o wydzierżawienie go właśnie jej. Jedynym warunkiem było sporządzenie planu zagospodarowania go oraz zdobycie funduszy na jego remont. Mimo zainteresowania budynkiem przez szczecińskie stowarzyszenia, na ostatnim etapie konkursu pozostała tylko Tęcza.
Mury porzucone, ale duch jest
Koniec Kontrastów przy Wawrzyniaka nie oznacza końca kulturalnej działalności ich szefa - Większość swoich działań przeniosłem do Rocker Club, dołożyłem parę nowych pomysłów, zająłem się medialną informacją o działaniach Rockera i artystów z nim związanych. Ponadto mocno pracuję na rzecz kultury poprzez Stowarzyszenie Szczecińska Offensywa Kulturalna SZOK – mówi Waldemar Kulpa - Mam nadzieję, że więcej obiektów kulturalnych nie będzie się już zamykać w Szczecinie, a władze zaczną doceniać takie mocno zaangażowane osoby jak ja. A może kiedyś Kontrasty znów powrócą…
Czas na nowe
Po zamknięciu klubu studenckiego przy Wawrzyniaka przyszedł czas na nowe. W tej całej walce przeciwników i zwolenników zlikwidowania Kontrastów nie wolno nam zapomnieć o tych najbardziej potrzebujących – niepełnosprawnych, którym miasto wydzierżawiło budynek. Tęcza jest jedynym w Szczecinie tego typu ośrodkiem, który bezpłatnie pomaga niepełnosprawnym. Jako organizacja pożytku publicznego utrzymuje się jedynie z tzw. 1% i darowizn. I chociaż sposób potraktowania Waldemara Kulpy przez miasto w jego opinii nie pozwala mu na pomoc przy zbiórce pieniędzy, bo jak sam podkreśla - mimo całej sympatii dla stowarzyszenia, z moralnego punktu widzenia jest to w tej chwili dla mnie nie do przyjęcia. Tak samo Tęcza mogła wesprzeć Kontrasty, kiedy ta pomoc była potrzebna… - to wszyscy, którym los najsłabszych nie jest obojętny powinni przemyśleć chęć wsparcia Stowarzyszenia, oddając organizacji swój jeden procent, lub przekazując jej darowiznę.
Komentarze
14