Za nami kolejna edycja Szczecińskiego Marszu Równości, który z roku na rok zyskuje coraz większą akceptację społeczną. W tym roku największym problemem okazała się pogoda. Ulewa rozpoczęła się zaledwie kilka minut przed startem pochodu.

Organizatorzy musieli zmienić plany 

Choć pogoda nie dopisała, to na placu Solidarności pojawiło się kilkaset osób. Wydarzenie miało rozpocząć się o 14:30, ale przez ulewę start opóźniono, a trasę pochodu skrócono. 

– Wyszło super, jestem zaskoczony, że daliśmy radę w deszczu zorganizować wydarzenie. Nawałnica miała miejsce dosłownie kilka minut przed rozpoczęciem. Byliśmy w stałym kontakcie z policją, najważniejsze były kwestie bezpieczeństwa – mówi Andrzej Witczak, prezes zarządu Lambdy Szczecin. – Marsz przeszedł ulicami miasta w ulewie. Było z nami kilkaset osób, w połowie drogi dołączały kolejne, było inaczej, było jeszcze więcej entuzjazmu, nasza społeczność jest taka, że adaptuje się do wszystkich warunków, nawet do wielkiej ulewy – dodaje.

Marsz odbył się bez przemówień. – Była z nami pani pełnomocnik miasta ds. równości Beata Bugajska, byli przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, byli politycy. Najważniejsze, że było dużo ludzi. Przemowy odbędą się w Hali Odra. Pokażemy, na co nas stać i jak się bawimy wieczorem – zapowiada Witczak.

Co mówili obecni na Marszu Równości mieszkańcy Szczecina?

– Deszcz nas nie wystraszył. Tego entuzjazmu nie da się zgasić. Jesteśmy tutaj całą paczką i nawet jakby miało padać jeszcze godzinę, to i tak idziemy – mówiła nam jedna z uczestniczek. – Marsz jest nadal potrzebny, chociaż Szczecin to zawsze było wolne, otwarte, europejskie miasto i zawsze można się było tutaj dobrze czuć – dodała inna młoda kobieta, która na marsz do Szczecina przyjechała z Gorzowa Wielkopolskiego.

– Biorąc pod uwagę wyjątkowo trudne warunki pogodowe, frekwencja bardzo dopisała. To tylko pokazuje, że marszu po tolerancję i równe prawa nie zatrzyma ani zła pogoda, ani zła władza, która osoby LGBT odczłowiecza. Ponownie udowodniliśmy, że Szczecin jest tolerancyjny i otwarty – skomentował Przemysław Słowik, lider Zielonych i radny Szczecina.

Zgodnie z planem afterparty po Marszu Równości rozpocznie się o 22:00 w Hali Odra w Szczecinie. Wcześniej uczestnicy wydarzenia mają spędzać czas między innymi na Łące Kany.

fot. czytelniczka Alicja