Kluczowe połączenie tramwajowe łączące lewobrzeżną i prawobrzeżną część Szczecina zagrożone. Nie przez brak pieniędzy, przez mało znaną willę Gruneberga.
Stara historia.
O Szczecińskim Szybkim Tramwaju mówi się od wielu lat. Dopiero za prezydentury Piotra Krzystka Szczecin otrzymał ogromne dofinansowanie z UE. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zaktualizowało listę i wpisało SST na indykatywną listę projektów kluczowych Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (o pieniądze nie musimy starać się w trybie konkursowym). Dotacja z UE ma wynieś 106 mln zł. (koszt budowy I etapu SST wynosi 220 mln). Oprócz tego Szczecin dostał m.in. pieniądze na 30 niskopodłogowych tramwajów.
Wszystko pięknie, ale jak to już jest w Szczecinie, bez problemów się nie obejdzie. Ktoś nagle sobie przypomniał, że willa przy ul. Batalionów Chłopskich 61 powinna być uznana za zabytek. Nie przypomniano sobie tego 20, 10 czy 5 lat temu. Właśnie teraz, gdy otrzymaliśmy pieniądze, a miasto poczyniło kroki ku realizacji inwestycji. Dziwne, że wartość kulturalna willi została objawiona dopiero w tym roku. To tak jakby dopiero dzisiaj uznano, że Brama Portowa to zabytek. Wiedzieliśmy to już wcześniej. Interesujące jest również to: kilka lat temu konserwatorzy nie mieli nic przeciwko wyburzeniu willi.
Obecnie miasto jest w posiadaniu dwóch ekspertyz. Jedna skrajna, druga bardziej liberalna. Wg tej pierwszej autorstwa Michała Pawła Smoktunowicza (rzeczoznawca Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego), willa powinna być wpisana do rejestru zabytków. Druga natomiast mówi, że w ostateczności willę można zburzyć, ale trzeba przeprowadzić wierną dokumentację oraz odtworzyć wystrój (autorem tej analizy jest prof. Jan Skuratowicz, członek Rady Ochrony Zabytków przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Ja skłaniam się ku drugiej analizie. Pytacie, dlaczego?
1. Lepszy standard życia. SST to ogromny skok w rozwoju Szczecina i doskonała alternatywa dla metra. Trudno sobie wyobrazić europejskie miasto bez nowoczesnych rozwiązań komunikacyjnych. Tysiące szczecinian trasę z prawobrzeża do centrum pokona w krótszym czasie i w komfortowych warunkach.
2. Więcej inwestorów. Szybki tramwaj pomoże przyciągnąć inwestorów. Nie tylko tych zainteresowanych terenami nieopodal lotniska w Dąbiu. Przemyślane rozwiązania komunikacyjne są dobrą kartą przetargową w rozmowach. Więcej inwestycji równa się więcej pieniędzy w miejskiej kasie. Te z kolei mogą być przeznaczone m.in. na renowację zabytków.
3. Mniej spalin. Tramwaj nie będzie truł środowiska. Pewnie wiele osób zdecyduje się przesiąść z autobusu do tramwaju, inni zostawią samochody w garażu. Aby ten cel zrealizować miasto będzie musiało zapewnić częstą siatkę połączeń, również w godzinach późnowieczornych.
4. Wizerunek Szczecina. Jak Polacy i europejczycy będą postrzegali nasze miasto za 15 lat? Jako „wioskę z tramwajami” czy metropolię z szybkim tramwajem? To od nas zależy, na jaki Szczecin stawiamy. Turyści chętniej przyjadą do nowoczesnego, otwartego miasta, które żyje dniem i nocą. Fajnie też będzie poznaniakom powiedzieć: „Wy czegoś takiego nie macie!”. SST wpisuje się w odważną wizję Floating Garden.
Podane wyżej argumenty są moim zdaniem ważniejsze od zachowania pięknej willi. Z chęcią pokażę przyjaciołom wiernie odtworzone wnętrze tego budynku. Mam nadzieję, że na miejsce dojedziemy szybkim tramwajem. Wilk syty i owca cała.
Jak będzie przebiegał proces decyzyjny?
-Postępowanie w sprawie wpisu do rejestru zabytków willi przy ul. Batalionów Chłopskich 61 jest w toku. 22 lutego. temat wpisu będzie dyskutowany na Wojewódzkiej Radzie Ochrony Zabytków. Ostateczna decyzja zostanie podjęta po obradach rady w terminie do 26 lutego - informuje Agnieszka Rychlicka-Karazej - kierownik działu rejestru zabytków WUOZ w Szczecinie.
Komentarze
11