Po wczorajszym dniu, inaugurującym SZPAK-a, publiczność była już rozgrzana i nie szczędziła braw, które zresztą, przyznać trzeba, należały się występującym.

Wczoraj (26 listopada 2010 r.) widzowie mogli podziwiać konkursowe występy kabaretów biorących udział w SZPAK-u w Teatrze Lalek Pleciuga. Prowadzącym był Grzegorz Dolniak, a technicznymi dwaj pozostali członkowie szczecińskiego kabaretu Szarpanina.

Na początku wyrównano szanse

W konkursach takich jak SZPAK ważna jest kolejność występowania i o tym zadecydowało losowanie. W takich wydarzeniach ten kto występuje pierwszy z kilku względów ma najgorzej, między innymi dlatego, że publiczność jest jeszcze nierozgrzana, a i najmniej pamięta się tego, kto występował najwcześniej. Prowadzący chcąc rozgrzać widzów i wyrównać szanse wpadł na pomysł, co zrobić, aby żaden z konkursowych kabaretów nie występował przed szczecińską widownią jako pierwszy. Powołał zatem do istnienia kabaret z widowni, a mianowicie wybrał z widzów dwóch ochotników i zaprosił ich na scenę. Były to dwie dziewczyny, które zapytane przez Grzegorza Dolniaka o nazwę, dość zgodnie zadecydowały, że nazwa ich grupy brzmi „Dwie dziewczyny”. Początek zatem był i wesoły, i ciekawy oraz spełnił swoje zadanie.

Występy konkursowe

W pierwszym dniu konkursu swoje umiejętności zaprezentowały cztery grupy, a nie tak, jak było ustalone wcześniej, sześć. Jako drugi, bo po powołanym z widowni, wystąpił kabaret „Weźrzesz” ze Skarżyska-Kamiennej, który rozbawił publiczność swoją kreatywnością między innymi krótkim skeczem o nazwie „Pampers”. Jako trzecia wystąpiła grupa o nazwie „Numer Dwa” z Białegostoku, który został utworzony z połączenia dwóch wcześniejszych kabaretów, a mianowicie „Strefy czasu” i „Trupy Stypy”. Ich program przedstawiał sytuacje dziejące się na przystanku autobusowym. Kolejnym był kabaret „Puk” z Krakowa w programie „Stuk”. Można zaryzykować stwierdzenie, iż uwiedli oni publiczność piosenką w wykonaniu, tworzącej grupę, Agaty Słowickiej oraz dzięki ich programowi widzowie mogli zastanowić się nad młodością, starością i pochylić nad refleksją dotyczącą bycia statystycznym Polakiem. Jako ostatni w konkursie tego dnia wystąpił kabaret „Chyba” z Wrocławia w programie „O tym i o tamtym”, związanym z dzisiejszym światem mediów.

Na deser zdobywca zeszłorocznej nagrody

Po przerwie, podczas której widzowie mogli głosować na konkursowe kabarety typując je do zdobycia nagrody publiczności, wystąpił Kacper Ruciński stand up. Dzięki niemu widzowie dowiedzieli się, co znaczy dla Kacpra „stonka”, a także w sposób komiczny usłyszeć, co go irytuje. Minusem mógł być fakt, że występ Kacpra niewiele różnił się od zeszłorocznego i widzowie, którzy uczestniczyli w SZPAK-u 3 w dużej części już to widzieli. Uroku jednak tej części programu dodały sympatyczne docinki ze strony kabaretu Szarpanina w stronę Kacpra (między innymi spalili mu fragment programu) na co widownia zareagowała sporym ożywieniem i intensywnym śmiechem.