Polska od jakiegoś czasu słynie z produkcji mebli. Ale czy Szczecin? Raczej nie. Są jednak tacy, którzy uważają, że do czasu. Ten pogląd wyznaje włoski designer, od prawie dziesięciu lat mieszkaniec Szczecina – Rudi Fontana oraz szczecińska firma Styl Meble, którzy właśnie połączyli siły i planują zawojować swoimi meblami Europę. Czy to się uda?
Szczecin jest niedoceniany
Rudi Fontana, Włoch z Modeny, w 2008 roku przyjechał do Szczecina, aby odwiedzić kuzyna. I już tu został. Od lat zajmuje się designem i nic pod tym względem się nie zmieniło. Jego ulubieni artyści to Andy Warhol, Victor Vasarely, Mario Schifano i Virgilio Guidi. Tych dwóch ostatnich poznał osobiście. Jak sam przyznaje, owi artyści przekazali mu kilka cennych uwag dotyczących malarstwa i ogólnie pojętego… życia.

W Szczecinie Rudi realizuje się na wielu polach. To nie powinno dziwić. Wszak najwięksi designerzy jak Valentino, Roberto Cavalli czy Karim Rashid projektowali od spinek do mankietów poprzez odzież, meble do lamp.

Do niedawna Rudi Fontana zajmował się przede wszystkim architekturą wnętrz, a także współpracował z producentem płytek ceramicznych – firmą Tubądzin. Teraz do tego doszło projektowanie mebli, o czym będzie za chwilę. Jeśli chodzi o wspomniany już Tubądzin, to nie tylko projektuje dla nich kafelki, ale także jest twarzą marki w Europie Wschodniej. Uważa, że Szczecin ciągle jest kojarzony w Polsce z upadłą stocznią. Ludzi stąd postrzega się jako takich, co nie potrafią niczego stworzyć. A to nieprawda. Mieszka tutaj wielu znakomitych rzemieślników – zachwala Rudi w rozmowie z wSzczecinie.pl. Dlatego, kiedy szczecińska firma Styl Meble, która dotąd zajmowała się produkcją mebli na wymiar, zaproponowała mu współpracę, z zainteresowaniem rozważył tę propozycję. Na rynku istnieją od dwudziestu lat i znani są z produktów wysokiej jakości. To meblowi krawcy – dodaje Rudi. Jest przekonany, że Szczecin ma wielki potencjał i po prostu należy mu się pozycja ośrodka znanego z produkcji doskonałych mebli. Takim jak choćby Bydgoszcz.

Design prosto z Modeny
Dlaczego właściciele firmy Małgorzata i Leszek Dębowscy zdecydowali się nawiązać współpracę z Fontaną? Okazuje się, że planując rozszerzenie działalności poza region i Polskę chcieli odświeżyć swój wizerunek. Wiadomo, że włoski design cieszy się w naszym kraju dużym powodzeniem. Któż z nas nie zachwycał się formą odzieży, torebek włoskich projektantów czy sylwetką luksusowych marek aut takich jak Ferrari, Lamborghini, Maserati i Bugatti, które narodziły się w Modenie, tej samej, skąd wywodzi się Rudi. To żaden przypadek, że te wspaniałe samochody powstały właśnie w tym mieście. Modena słynie z włoskich projektantów, dlatego Rudi wydawał się być naturalnym sojusznikiem w misji państwa Dębowskich.



Europa chce sprzedawać jego meble

Dlaczego w takim razie Rudi nawiązał z nimi współpracę? Według Fontany Styl Meble ma już wszystko, żeby poradzić sobie w konkurencji z innymi firmami spoza regionu. Poza tym spodobał mu się pomysł odświeżenia wizerunku tego przedsiębiorstwa. Ponadto Rudiemu bardzo zależy na współpracy z lokalnymi firmami, ponieważ uważa, że dzięki wspólnym siłom, czyli poprzez włoski design połączony z doskonałą polską jakością uda się obalić negatywne stereotypy o Szczecinie. Bardzo zależy mu na pozytywnym wizerunku naszego miasta.

Dlatego też zaraz zabrał się do pracy. Na fanpejdżu pojawiły się jego pierwsze szkice. Odzew był natychmiastowy. Z Rudim skontaktowali się kontrahenci z Hiszpanii, Włoch i Polski. Od razu zaproponowali mu współpracę i sprzedaż mebli zaprojektowanych jego ręką na ich rynkach.

Dolce Vita spotyka się z neobarokiem

Oglądam jego szkice. Robią na mnie wrażenie. Zastanawiam się, co go inspirowało do stworzenia takiej właśnie, a nie innej kolekcji. Po pierwsze barok, a właściwie neobarok. Jest to styl bardzo mocny, bogaty, wręcz ciężki. Ale gdy na niego spojrzysz, w głowie widzisz królestwa, królów, arystokratów. Jednocześnie styl ten nie nadaje się do dzisiejszych domów. Dlatego też w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku projektanci "oddekorowali" ten styl, tworząc kolejny wariant neobaroku podkreślający jedynie czysty kształt tak charakterystyczny dla tego nurtu – tłumaczy mi Rudi. Ta nowa odmiana neobaroku spodobała się również Dębowskim. Ale to nie jedyna inspiracja, która miała wpływ na tę kolekcję. Rudi zaczyna opowiadać mi o słynnym filmie Federico Felliniego Dolce Vita ze zjawiskową Anitą Ekberg. To Italia lat pięćdziesiątych przypominająca Włochom szczęśliwe momenty ich życia, kiedy był czas na drugiego człowieka i wspaniałe wakacje. Kiedy ludzie mogli się cieszyć życiem w słodki sposób. To były czasy dobrego życia – opowiada mi z lekką nostalgią w głosie Fontana. Z tego powodu nie dziwi mnie nazwa kolekcji – Dolce Vita.



Meble powstaną w Szczecinie

Kolekcja jest już zaprojektowana, teraz czeka na produkcję prototypów. Rudi najbardziej dumny jest z toaletki Cleopatra i kuferka na biżuterię Anita (ku czci aktorki Ekberg). Produkcję firma Styl Meble rozpocznie od strefy dziennej, by następnie zająć się częścią nocną. Rozwój miejsca wygeneruje nowe miejsca pracy w naszym mieście. Meble powstaną w Szczecinie. Będą lepiej wykończone niż włoskie. Niesamowite wrażenie będzie robił specjalny lakier, którym zostaną pokryte meble – zachwala Rudi.

Planuje się, że Dolce Vita będzie dostępna już pod koniec sierpnia w showroomie przy ul. Derdowskiego oraz w sklepie internetowym, który na razie jest w budowie. Poza zaprojektowaniem kolekcji Rudi zgodził się również zostać ambasadorem nowej marki. Co więcej Dolce Vita nie będzie ostatnim projektem Włocha w ramach współpracy ze szczecińską firmą.