Według nieoficjalnych doniesień na liście PiS szykuje się bardzo wyrównana walka o mandaty. Pierwsza czwórka do sejmu pozostaje bez zmian, ale… za plecami dotychczasowych posłów pojawiają się trzy najbardziej aktywne i rozpoznawalne twarze zachodniopomorskiego PiS. – Prezes wiedział, co robi, za plecami posłów są wilki, które będą próbowały wydrapać mandaty – mówi nam jeden z polityków PiS.

Największym zaskoczeniem jest wysokie miejsce Dariusza Mateckiego. Lider Suwerennej Polski będzie szósty, co oznacza, że jest faworytem do sejmu. Cztery lata temu z piętnastej pozycji wypracował siódmy wynik. Co ważne, do wczoraj Matecki miał być przekonany, że wystartuje z odległego miejsca. PiS zrobił mu więc niespodziankę.

Wojewoda Zbigniew Bogucki otrzymał piątą lokatę, a Anna Pawlak – siódmą. Nie tylko będzie pierwszą kobietą na liście, ale i jedną z faworytek do otrzymania mandatu – w 2019 roku z odległej pozycji zdobyła ponad 5 tysięcy głosów.

Listę zamknie Krzysztof Zaremba. W wyborach wystartuje także między innymi były poseł Rafał Mucha.

– Lista jest stworzona tak, by każdy czuł, że ma szansę i nikt nie był pewien do końca. Różnice między dwójką a siódemką będą minimalne – słyszymy w PiS.

Jedynką będzie wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk, dwójką poseł Leszek Dobrzyński, trójką Artur Szałabawka, czwórką Michał Jach.

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.