Na razie na pl. Tobruckim tkwi kotwica, ale już w przyszłym roku może wrócić Sedina. Jeśli tylko obywatele wyrażą taką chęć i z kasy miasta przeznaczą na to około 3 mln zł.

Sprawa Sediny od czasu do czasu powraca do dyskusji publicznej. Od lat są starania, które mają na celu przywrócenie tej niezwykłej kompozycji figuralnej. Pomysł ten mimo powstania specjalnego stowarzyszenia „Kupców dla miasta Szczecina” nie został jednak jeszcze zrealizowany. Jest na to szansa teraz. Odbudowa pomnika została zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego 2014. Koszt odbudowy to 3 mln zł. Za taką kwotę ma zostać wykonana rzeźba pomnika Sediny i umieszczona na cokole. W sumę 3 mln zł wliczono także naprawę mechanizmów fontanny.

Od kilku lat szczecinianie starają się o odbudowę monumentu. W ostatnich latach przeprowadzone zostały liczne zbiórki pieniędzy na ten cel. Dzięki działalności Stowarzyszenia „Kupcy dla miasta Szczecina” stworzony został gipsowy model rzeźby w skali 1:4, który będzie bazą dla wykonania pomnika w skali 1:1. W ubiegłym roku grupa ponad 4 tys. mieszkańców złożyła obywatelski projekt uchwały intencyjny w sprawie przesądzenia lokalizacji dla Sediny na placu Tobruckim, który został pozytywnie zaopiniowany przez Radę Miejską. - czytamy w formularzu zgłoszeniowym.

Ale przywrócenie Sedina ma także swoich przeciwników.

Pragnę przypomnieć, że do odtworzenia pomnika Sediny ze środków własnych zobowiązało się Stowarzyszenie Kupców dla Miasta Szczecina, które jednak nie było w stanie samodzielnie udźwignąć ciężaru tego przedsięwzięcia. Takie są fakty. Od nich nie uciekniemy. Teraz niestety będzie najprawdopodobniej podobnie. Zebranie przez rok publicznej kwesty w Muzeum i CH Galaxy kwoty 1400 złotych to żenujący wynik! Zebranie 3100 podpisów pod projektem uchwały, wobec 400 tys. mieszkańców miasta nie może dawać okazji do nazywania tej inicjatywy inicjatywą popieraną „przez szerokie grono mieszkańców naszego miasta”. To 0,7 procenta społeczności. Zaklinanie rzeczywistości nic tu nie da. - pisał w październiku 2012 roku radny Marek Duklanowski. [czytaj całość]

Trudno rozstrzygać kto ma rację, zwolennicy odbudowy czy przeciwnicy. Dojedziemy do wyników po 8 listopada, gdy głosowanie na Budżet Obywatelski 2014 zostanie zamknięty. Projekt odbudowy pomnika zajmuje 5 miejsce na liście propozycji do zrealizowania w 2014 roku. Na Budżet Obywatelski można głosować do 8 listopada m.in. za pośrednictwem strony internetowej.

Fontanna Manzla znajdowała się na pl. Tobruckim. Jej nazwa pochodzi od nazwiska - Ludwiga Manzla – autora kompozycji figuralnej, która znajdowała się na fontannie. Fontanna została odsłonięta w 1898 roku i przetrwała do II wojny światowej. Prawdopodobnie w 1942 roku została zdemontowana przez Niemców i ukryta lub przetopiona na cele wojenne. Do dziś nie ustalono z całą pewnością jaki los spotkał pomnik.

Zobacz także:

Ponad 1,5 mln zł dla „Tęczy”?

Siłownie pod chmurką nie są wykorzystywane. Zróbmy Street Workout Park!

Chcą by przegubowiec jeździł na „Zerówce”