Poniemieckie ciemnobrązowe biurko, ozdobne gzymsy, na ścianach boazeria, szafki zdobione szlifowanymi lustrami i biblioteczka w stylu gdańskim – to wszystko znajdziemy w aptece, która swą działalność zaczęła jeszcze przed I wojną światową.

Apteka, w której zgubiła się ekipa www.wSzczecinie.tv przez lata mieściła się przy al. Jedności Narodowej 42. Od czerwca 2007 roku to al. Papieża Jana Pawła II, ale i tak dla wszystkich mieszkańców to po prostu apteka przy placu Grunwaldzkim.

Niezwykłe poniemieckie meble

Lokal został wpisany do rejestru zabytków – jest to jedyna apteka w Szczecinie, ws której znajdziemy secesyjny wystrój. Ochroną konserwatora zostały objęte cztery pomieszczenia - izba ekspedycyjna, receptura, gabinet i pomieszczenie administracyjne. We wnętrzach tych odnajdziemy Boazerię i meble wykonane z ciemnobrązowego drewna oraz ozdobne gzymsy. Najbogatszy wystrój znajdziemy w izbie ekspedycyjnej. Tutaj apteczne regały przyścienne z szafkami są intarsjowane motywami roślinnymi, wykonanymi z mozaiki drewnianej, szafki nad drzwiami są zdobione szlifowanymi lustrami, w jednej z nich umieszczony jest zegar mechaniczny. W gabinecie odnajdziemy m.in. szafkę biblioteczną w stylu gdańskim, okrągły stół, biurko i nieużywany regał loży recepturowej z ciemnego drewna, który stanowi dziś całość z lustrami.

Apteka mieści się w budynku zaprojektowanym w 1892 roku. Już przed pierwszą wojną światową rozpoczęła swoją działalność. Po II wojnie światowej apteka była jedyną placówką w województwie o bardzo szerokim zakresie usług. Początek największego rozwoju apteki datuje się na koniec lat pięćdziesiątych XX wieku po zbudowaniu i wyposażeniu nowego boksu aseptycznego. Podjęto produkcję maści z antybiotykami dla okulistyki, dermatologii, produkcję zawiesin z antybiotykami (w tym specjalnej grupy leków dla noworodków), płynów infuzyjnych i sterylnych dla różnych celów i w różnych stężeniach. Te produkty wykonywano bezpośrednio dla pacjentów tej apteki, dla innych aptek ówczesnego ”CEFARM-u”, a także dla lecznictwa otwartego i zamkniętego. Dopiero w roku 1965 wykonywanie płynów dla wszystkich szpitali przejęły wytypowane apteki szpitalne.

W najlepszym okresie pracowało tu prawie 40 osób

W latach 60-tych i na początku 70-tych XX wieku apteka miała największą czynność w województwie. Szeroki zakres działania wymagał odpowiedniego zabezpieczenia kadrowego: np. w roku 1960 w aptece zatrudnionych było 38 osób w łącznym wymiarze 35,5 etatu. Byli to: magistrowie (13 osób), pomocnicy aptekarscy (2 osoby), technicy apteczni i farmaceutyczni (łącznie 6 osób) oraz 2 opisywaczki, 5 fasowaczek, 2 kasjerki, 3 pracowników administracyjnych i 5 fizycznych. W aptece mieścił się ośrodek sprzedaży leków i informacji o lekach dla wojsk radzieckich.

Placówka była apteką Zaopatrzenia Awaryjnego (AZA) z tygodniowymi dyżurami nocnymi, w ramach których musiała zapewnić dostępność tlenu medycznego. Z dniem 28 grudnia 1978r. została powołana Apteką wiodącą w Szczecinie z priorytetem zaopatrzenia. Apteka prowadziła specjalistyczne leki tzw. interwencyjne (reglamentowane), leki ampułkowe. Wówczas jednym z podstawowych jej zadań było udzielanie pacjentom i lekarzom Szczecina informacji o lekach w utworzonym punkcie informacyjnym. Była ogniwem w informacji o farmakologicznym działaniu nowych leków, prowadziła asortyment leków krajowych i z importu, jak też informowała o lekach z importu rozprowadzanych przez wytypowane apteki. Należała do grupy aptek szkoleniowych, którą to funkcję pełni do dziś.

Po wnętrzach tej niezwykłej apteki oprowadza nas mgr Barbara Moraczewska-Jankowska, która przy pl. Grunwaldzkim pracuje od 1975 roku.  

Artykuł został przygotowany na podstawie opracowania pani Małgorzaty Adamskiej.