7 listopada odbyła się premiera długo oczekiwanego widowiska – musicalu RENT. Ten głośny spektakl będzie grany na deskach Opery na Zamku jeszcze 30 razy. Powstał dzięki projektowi „Opera w stronę młodych – młodzi w stronę Opery”.
I rzeczywiście – widownia była pełna młodych ludzi, ale spektakl z pewnością będzie cieszyć się popularnością także wśród starszych. Porusza bowiem problemy ponadczasowe, dotykające każdego, bez względu na wiek. Dał jednak szansę zaistnieć na scenie młodym osobom. Przeprowadzony w Operze casting wyłonił najzdolniejszych ludzi, którzy mogą się teraz prezentować szczecińskiej publiczności. Można powiedzieć, że jest to debiut amatorów na poważnej scenie, jednak tak naprawdę każda z występujących osób jest silnie związana z muzyką (dużo jest osób z Teatru Muzycznego w Gdyni) od najmłodszych lat.
RENT to odważne przedsięwzięcie, które jeszcze 10 lat temu nie mogłoby powstać Polsce z powodu tabu. Został nazwany „najbardziej zbuntowanym musicalem przełomu wieków”. Jego reżyserii podjął się Andrzej Ozga, który przyznał na antenie Polskiego Radia Szczecin, że realizacja musicalu RENT była jego marzeniem.
Tuż przed rozpoczęciem się spektaklu, na scenie, pod wyświetlanym napisem: „Opera jest jak wino: jeśli nie spróbujesz, nie wiesz jak smakuje”, odbyło się wręczenie medalu Gloria Artis. Otrzymał go dyrektor Opery na Zamku – Warcisław Kunc. Marszałek Jabłoński uhonorował Halinę Drapek nagrodą specjalną Stowarzyszenia Miłośników Opery i Operetki.
RENT jest wzorowany na „Cyganerii” Giocano Pucciniego. Opowiada o życiu wielkomiejskiej bohemy. („La vie boheme!”). O grupie przyjaciół, którzy są dla siebie wszystkim. Spektakl przedstawia problemy bliskie wszystkim, nie tylko mieszczańskich artystów. Są tam marzenia, plany, miłości, rozstania, kryzysy, samotność, bezdomność, problemy finansowe i ludzkie słabości. Nad tym wszystkim wisi ogromny lęk przed zbliżającą się śmiercią (duża część grupy jest zarażona wirusem HIV) i potrzeba wykorzystania odpowiedni każdej chwili.
Młodzi aktorzy doskonale poradzili sobie z powierzonymi im rolami. Każdy z nich wykazał się ogromnym talentem. Na szczególną rolę zasługuje jednak Paulina Łaba grająca Mimi, którą z pewnością czeka wielka kariera oraz Filip Cembała, który doskonale wcielił się w rolę drag queen – Angel.
Ten rock musical, wzbogacony elementami gospel i popu, nie mógł się zakończyć inaczej niż owacjami na stojąco. Były kwiaty i podziękowania dla całego zespołu i wszystkich osób, które przyczyniły się do powstania RENTu. Publiczność długo jeszcze stała i klaskała, a aktorzy długo nie mogli przestać śpiewać i zejść ostatecznie ze sceny. Reasumując: RENT to zabawny i wzruszający, ale przede wszystkim obowiązkowy punkt programu. Każdy powinien go zobaczyć.
Komentarze
4