We wrześniu ówczesny dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Przecławiu został odwołany w atmosferze skandalu, a gmina Kołbaskowo poinformowała o „wielokrotnym naruszeniu prawa”. Funkcję powierzono Rafałowi Roguszce, którego jedną z pierwszych decyzji było odwołanie koncertu zespołu Hunter. „Sprzedało się niewiele biletów, co naraziłoby GOKSiR na stratę blisko 20 tysięcy złotych” – tłumaczy i zapowiada zmiany.

Mariusz Skóra został odwołany z funkcji dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji z powodu zarzutów, którymi został obarczony. Dotyczyły m.in. pobierania pieniędzy za szatnię w placówce oraz nieodpłatnym wypożyczaniu sprzętu, który należał do gminy Kołbaskowo. Pojawiły się także zarzuty związane z poświadczeniem nieprawdy w liście obecności jednej z pracownic. Tym samym za odwołaniem Mariusza Skóry zadecydowały sprawy nie związane z kulturą samą w sobie.

Rafał Roguszka nowym dyrektorem

Nowym dyrektor został Rafał Roguszka, który w GOKSiR chce zająć się przede wszystkim „merytoryką instytucji”.

– To było też kluczowym elementem wybrania mnie na to stanowisko. Oczywiście, bardzo poważne traktuję dyscyplinę finansów i będziemy się temu przyglądać. Obecnie weryfikujemy wszystkie procedury, które były stosowane – poinformował w rozmowie z redaktorem Andrzejem Kochańskim podczas programu „Studio Kultura”.

Jednocześnie Rafał Roguszka nie chce odnosić się do zarzutów postawionych jego poprzednikowi. – Kontrole prowadzi gmina Kołbaskowo. Zapewne w najbliższym czasie poznamy wyniki.

Wieloletnie doświadczenie i sukcesy z Pyrzyckim Domem Kultury

Stanowisko dyrektora w instytucji kultury nie jest niczym nowym dla Rafała Roguszki. Przez 9 lat był dyrektorem szczecińskiego Domu Kultury 13 Muz, a ostatnie pięć lat poświęcił Pyrzyckiemu Domowi Kultury, z którego załogą udało mu się zrealizować kilkadziesiąt projektów.

– Razem pracowaliśmy przez pięć lat, zrealizowaliśmy 50 projektów. Tych inwestycji było mnóstwo, nowa pracownia filmowa, studio nagraniowe, galeria sztuki. To trudna sytuacja i sam to przeżyłem. Zespół Pyrzyckiego Domu Kultury jest jednym z najlepszych w Polsce i mówię to z pełną świadomością. Ale oni są już gotowi do realizowania projektów – tłumaczył decyzję odejścia.

Więcej niż działalność impresaryjna

Kandydatura Rafała Roguszki została wybrana spośród dziewięciu innych. Władzom gminy Kołbaskowo spodobało się, że w swojej propozycji połączył działalność impresaryjną GOKSiR z zaangażowaniem do działania mieszkańców, stowarzyszeń, organizacji pozarządowych, fundacji.

– Przygotowałem dość otwartą i uniwersalną koncepcję. Wielu tych punktów widocznie musiało brakować. Chciałbym, aby GOKSiR w Przecławiu był miejscem odwiedzanym nie tylko ze względu na ofertę kulturalną, sportową czy rekreacyjną. Chciałbym, aby mieszkańcy mogli się tutaj spotykać ze znajomymi, rozmawiać, spędzać wolny czas – podkreślił R. Roguszka.

Nowy dyrektor GOKSiR w Przecławiu ma nadzieję, że uda mu się nawiązać współpracę z obecnym zespołem placówki. – To bardzo dobry zespół. Przypatrywałem się ich talentom i zdolnościom. To bardzo pracowici ludzie, oddani tej instytucji. Myślę, że część jest gotowa od razu na wprowadzanie zmian, a inni postanowili dać mi szansę – opowiadał.

Odwołanie koncertu i „strzał w kolano”

Niektórzy mieszkańcy gminy Kołbaskowo zaczęli się obawiać, że po zmianie dyrektora, GOKSiR utraci swój impresaryjny format a wraz z tym – nie będą organizowane koncerty, z których głównie słynął obiekt. Pierwszym zwiastunem miał być odwołany koncert zespołu Hunter. Internauci uznali, że tą decyzją nowy dyrektor „strzelił sobie w kolano”.

– Takim samym strzałem byłoby podjęcie decyzji na korzyść zespołu a nie mieszkańców. Przypominam, że to nie są prywatne pieniądze tylko środki mieszkańców – zaznaczył Rafał Roguszka. Jednocześnie podkreślił, że Hunter nie miał podpisanej umowy, a dodatkowo zespół miał „przekazać nieprawdziwą informację”.

– Niejednokrotnie próbowali wpłynąć na formułę koncertu. Sprzedało się niewiele biletów (dokładnie 67 sztuk – red.), co naraziłoby GOKSiR na straty blisko 20 tysięcy złotych. Nie oceniajmy rentowności, ale zastanówmy się, co można zrobić za te pieniądze dla lokalnej społeczności. Zaproponowałem zespołowi inne rozwiązania. Niestety, nie byli na to gotowi.

„Trudno chwalić się zaproszeniem gwiazdy czy zorganizowaniem koncertu”

Rafał Roguszka zapewnił, że nie wywróci działalności GOKSiR do góry nogami. Dodajmy, że ta w ostatnim czasie skupiała się głównie na organizowaniu koncertów.

– Działalność impresaryjna została przyjęta, ponieważ były ku temu sprzyjające okoliczności w momencie otwarcia obiektu. Wtedy nie działał Słowianin, nie było Teatru Letniego. To był ten moment, aby właśnie tak zadziałać – tłumaczył. – Natomiast było bardzo mało, żeby nie rzec „wcale”, projektów istotnych dla takich instytucji. Trudno wśród dyrektorów Domów Kultury chwalić się zaproszeniem gwiazdy czy zorganizowaniem koncertu. Oczywiście, to ważny element, ale deficyt jest zupełnie gdzie indziej i na tym chciałbym się skupić.

Czas odkryć talenty wśród mieszkańców

Nowy dyrektor GOKSiR w Przecławiu chce przede wszystkim wyjść do mieszkańców gminy, nawiązać współpracę z organizacjami pozarządowymi, stowarzyszeniami, fundacjami. Jak tłumaczy, niezbędna będzie diagnoza „aby odkryć talenty wśród mieszkańców”.

– Aby odkryć tych twórców, którzy być może nigdy nie trafili do GOKSiR-u, ale mają potencjał. Z kolei w przyszłym tygodniu będziemy mieć spotkanie ze stowarzyszeniami i organizacjami pozarządowymi. Tutaj też był zgłaszany deficyt. Potencjał bardzo często tkwi w mieszkańcach. Znajdźmy projekty i twórzmy je razem. To wyjątkowa wartość, która powinna być znakiem rozpoznawczym gminy.