Sześć kondygnacji nadziemnych i 20 metrów wysokości – to maksymalne wartości zapisane dla nowego budynku na działce po schronie przy ul. Starzyńskiego. Inwestor, spółka Calbud-DNHS, rozpoczął dyskusje nad tymi regulacjami.

– W połowie kwietnia poprosiliśmy prezydenta miasta o wyjaśnienie jak należy rozumieć zapis planu zagospodarowania przestrzennego dotyczący dopuszczalnej wysokości zabudowy naszej działki przy ul. Starzyńskiego. W trakcie zorganizowanego przez nas konkursu architektonicznego doświadczone, renomowane pracownie projektowe zaprezentowały dwa odmienne podejścia w tej kwestii. Ma ona istotne znaczenie dla oceny zgłoszonych prac i rozstrzygnięcie konkursu – tłumaczy Arkadiusz Litwiński, pełnomocnik ds. nieruchomości i inwestycji w firmie Calbud.

„Niektórzy projektanci sugerują inwestorowi ominięcie przepisów”

Do wspomnianego konkursu zgłosiło się 12 pracowni architektonicznych. Z ich pomysłami można zapoznać się na wystawie z wizualizacjami w Posejdonie na Bramie Portowej.

„Prezentacja prac była szumnie ogłoszona dla opinii publicznej, ale mimo pełnej transparentności lektura niektórych prac budzi niepokój. Kilka koncepcji przewiduje zwiększenie wysokości ponad 20 metrów, które zakłada obowiązujący w tym miejscu mpzp Stare Miasto-Park Żeromskiego. Pomimo jasnej wytycznej wysokości i liczby kondygnacji wyniki konkursu pokazują, iż niektórzy projektanci sugerują inwestorowi ominięcie przepisów zawartych w mpzp i zwiększenie wysokości budynku blisko o 5 metrów” – zwrócili uwagę radni Wiktoria Rogaczewska i Andrzej Radziwinowicz z klubu Koalicji Obywatelskiej w interpelacji do prezydenta. „Chodzi o możliwość budowy odpowiednio wysokich mieszkań i lokali usługowych”

Kwestią sporną nie jest liczba pięter. Tych ma być pięć (plus parter z usługami). Inwestor chciałby jednak większej swobody przy projektowaniu pomieszczeń. – Nie jest naszą intencją zwiększanie ilości kondygnacji, czy zwiększanie powierzchni budynku dopuszczanych przez obecnie obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego – podkreśla Arkadiusz Litwiński. – Chodzi o możliwość budowy odpowiednio wysokich mieszkań i lokali usługowych, a nie o zwiększenie ilości kondygnacji. Chodzi również o to by zabudowa naszej działki nie była wyższa, ale też nie była niższa od gmachu Komendy Wojewódzkiej Policji i kamienic vis a vis. W tej sprawie przedstawiciele właściciela działki rozmawiali już z urzędnikami i zastępczynią prezydenta Anna Szotkowską. Poprosili również o spotkanie z radnymi, by udzielić wszelkich informacji i wyjaśnić swoje intencje. Dojdzie do niego podczas poniedziałkowego posiedzenia Komisji ds. Budownictwa i Mieszkalnictwa Rady Miasta.

Wystarczy zmiana interpretacji, czy konieczna będzie korekta planu?

W programie „Studio wSzczecinie.pl” architekt miasta Marek Koguciuk podkreślał, że jedyną drogą do uzyskania pozwolenia na wyższą zabudowę w tym miejscu jest zmiana planu zagospodarowania przestrzennego.

– Taka decyzja należy do rady miasta. Natomiast nieuprawnione jest mówienie, że można tam budować wyżej, ponieważ sąsiednia zabudowa jest wyższa. Obowiązują tam zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, czyli prawa miejscowego – mówił.

Czy będzie więc wniosek o zmiany w planie?

– Spółka Calbud-DNHS podejmie właściwe decyzje po zakończeniu konsultacji z samorządem Szczecina. Choć dziś nie widzimy takiej konieczności, to nie wykluczamy w przyszłości wniosku o drobne doprecyzowanie zapisów planu o ile będzie to konieczne – informuje Arkadiusz Litwiński.

Calbud kupił działkę przy ul. Starzyńskiego od miasta, płacąc 10,1 mln zł. Rozebrał już znajdujący się na niej schron, który kiedyś był tajnym stanowiskiem dowodzenia służb wojewody. Planowany jest tam budynek mieszkalny z usługami i parkingiem podziemnym.