Na łamach naszego portalu recenzowaliśmy już kilka interesujących książek autorstwa młodych i obiecujących szczecińskich autorów. Po powieściach: ”Rockstar” Błażeja Wilczyńskiego i ”Pentimento” Aldony Antczak, kolejną pozycją wartą uwagi jest ”Szkoła czasu” autorstwa Małgorzaty Goludy, która wydana została w kwietniu za pośrednictwem Warszawskiej Firmy Wydawniczej.
O autorce
Małgorzata Goluda to 27-letnia szczecinianka. ”Szkoła życia” to nie pierwsza pozycja jej autorstwa. Dotychczas ukazały się: tomik poezji zatytułowany ”Droga” oraz opowiadanie ”Biały labirynt”. Autorka stara się o przyjęcie do Związku Literatów Polskich poprzez obecność w działającym przy nim Kole Młodych.
Pisanie to nie jedyne zajęcie Małgorzaty Goludy. Do innych należą taniec (występuje w charakterze tancerki w jednym z zespołów gotyckich), śpiew oraz rysowanie grafik o mrocznym, surrealistycznym charakterze, które prezentuje m.in. na wystawach.
(Nie)zwyczajna nastolatka
Bohaterką ”Szkoły czasu” jest z pozoru zwyczajna szczecińska nastolatka. Nie obce są jej używki, takie jak alkohol czy papierosy, buntuje się przeciwko rodzicom (przede wszystkim zmaga się z koszmarem dotyczącym jej ojca), a także zdarza się jej przeklinać. Z otoczenia wyróżniają ją: wrażliwość na piękno natury, zainteresowanie malarstwem i literaturą oraz najważniejsza dla niej – wiara w Boga. Nie odpowiada jej współczesna rzeczywistość, w której jednym z głównych czynników określających miarę człowieka jest ilość posiadanych przedmiotów, a często spotykanym zachowaniem – przemoc.
Wsparcie dla niej stanowi grupka przyjaciół, których łączy z nią… Bóg. To z nimi przygotowuje co jakiś czas Rytuał Czci, w trakcie którego oddają cześć Stwórcy.
Nie można pominąć tutaj również tego, że m.in. za sprawą swoich zainteresowań muzycznych gotykiem, uczniowie z jej klasy uważają ją za dziwoląga. Pomiędzy nią i nimi często dochodzi do konfliktów. Gdy jeden z jej oprawców zostanie przez nią upokorzony, ten nie pozostawi tej sytuacji obojętnie. Jedyna osoba z klasy, z którą znajduje nić porozumienia i która ratuje ją z tarapatów, to Darek. Adela nie jest dla niego obojętna – a jak się później okaże – on dla niej również.
Znajome miejsca
Niewątpliwy atut ”Szkoły czasu” stanowi umiejscowienie większej części akcji książki w Puszczy Bukowej. W trakcie lektury kolejnych stron historii Adelajdy, czytelnik odnajdzie popularne punkty wycieczek szczecinian, takie jak: Uroczysko Szwedzki Młyn, Jezioro Szmaragdowe, Głaz Szwedzki czy ruiny kościoła i cmentarz w Kołowie.
Spotkanie z Aniołem Stróżem
I to właśnie w Puszczy Bukowej główna bohaterka spotyka na swojej drodze Anioła Stróża, istotę nadprzyrodzoną łączącą w sobie symbole: poezji i Chrystusa. Jednak spotkania z nim nie wiążą się tylko z pozytywnymi wrażeniami, jak np. możliwość poruszania się w przestworzach, ale zwiastują zbliżające się kłopoty. Czy nastolatce uda się z nich wybrnąć i jak to zdarzenie wpłynie na nią i jej chłopaka, dowiecie się, zapoznając się z lekturą. Ja mogę dodać tylko, że nie zabraknie przemiany jednego z bohaterów.
Nadzieja na więcej
Szczególną uwagę w ”Szkole czasu” zwracają występujące w tekście nawiązania do romantyzmu i gotyku. Ponadto autorka odwołuje się do mitologii i Biblii, co widoczne jest m.in. w postaci wspomnianego już wcześniej Anioła Stróża oraz w opisie przeprowadzanego wraz z przyjaciółmi w lesie rytuału.
Książka Małgorzaty Goludy z racji małej objętości – niewiele przekraczającej sto stron i do przeczytania w jeden wieczór – pozostawia jednak pewien niedosyt.
Gdyby niektóre wątki poruszone w ”Szkole czasu” zostały rozwinięte, czytelnik otrzymałby jeszcze bardziej interesującą pozycję. Myślę, że chętnie poznałby on m.in. więcej szczegółów dotyczących okoliczności poznania Adeli z przyjaciółmi, z którymi odprawiała Rytuał Czci.
Być może wątki te zostaną rozbudowane przez autorkę w przyszłości, gdyż historia Adelajdy z pewnością zasługuje na kontynuację. Zanim to nastąpi, zachęcam do zapoznania się ze ”Szkołą czasu”.
”Szkoła czasu” została wydana pod patronatem portalu wSzczecinie.pl.
Komentarze
0