Auta z PRL-u, wiekowe mercedesy, bmw i amerykańskie klasyki a także jednoślady będą gwiazdami niedzielnego popołudnia na Łasztowni. „Klasyczny Szczecin” zaprasza na zakończenie sezonu w otoczeniu wyjątkowych samochodów.

Motoryzacyjne perełki zjadą na Łasztownię

Już w najbliższą niedzielę, 8 października, na Łasztowni miłośnicy klasycznych i zabytkowych pojazdów będą mieli co podziwiać. Na zakończenie sezonu „Klasyczny Szczecin” organizuje wielkie spotkanie, w którym wezmą udział prawdziwe motoryzacyjne perełki.

– Będzie dużo aut, z czasów PRL-u będą maluchy, duże fiaty i syreny. Pojawią się mercedesy, bmw czy amerykańskie klasyki – dodge czy chevrolet. Nie zabraknie też motocykli: junaka, rometa czy WSK. Każdy coś znajdzie dla siebie – zapewnia Mateusz Borskowicz, założyciel „Klasycznego Szczecina”. – Nasze spotkanie odwiedza zazwyczaj sto aut. Myślę, że teraz odwiedzi nas dwa razy tyle i sto motorów, lecz ciężko stwierdzić, ilu pojazdów możemy się spodziewać na 100%. Oczywiście mamy zaprzyjaźnione osoby, które w miarę możliwości pojawiają się na każdym tego typu zlocie, są z nami i mocno nas wspierają w szerzeniu klasycznej motoryzacji, będąc jej częścią.

Organizatorzy zachęcają do śledzenia Facebooka „Klasycznego Szczecina” i posta zatytułowanego „Pokażcie, czym przyjedziecie” – tam pojawiają się zdjęcia aut, które najprawdopodobniej wezmą udział w wydarzeniu.

Jak podkreśla Borskowicz, amerykańskie klasyki są wyjątkowe i rzadko goszczą na tego rodzaju zlotach. Ale to nie jedyne motoryzacyjne perełki, które będzie można spotkać na Łasztowni.

– Przyjeżdżają do nas samochody przedwojenne, np. DKW, najstarszy mieliśmy z chyba 1940 roku, jest też drewniany Ford T – przyznaje Borskowicz. – Jednak sukces takiego spotkania to różnorodność aut i trudno wyłonić tu białego kruka. Chyba za każdym razem jest to inne auto, które niespodziewanie pojawia się na wydarzeniu i budzi duże zainteresowanie.

Wydarzenie, które przywraca wspomnienia i rodzi uśmiechy na twarzach

Pojazdy będzie można podziwiać przede wszystkim z zewnątrz, ale niewykluczone, że ich właściciele zgodzą się, by wsiąść do środka.

– Właściciele aut zazwyczaj chcą się dzielić swoimi historiami i pokazywać pojazdy, ale nie możemy zapomnieć, że są to ich skarby, perełki, oczka w głowach – podkreśla Borskowicz.

Wydarzenie jest skierowane dla posiadaczy klasycznych aut, motocykli, ale też do osób, które chcą je zobaczyć i dowiedzieć się czegoś więcej o klasycznej motoryzacji.

– Znamy historie, że osoby odwiedzające tego typu wydarzenia stały się fanami motoryzacji i nabyły auta, którymi teraz przyjeżdżają na zloty – mówi Borskowicz. – Często pojawiają się też rodziny z dziećmi i cieszy nas, że wydarzenie dociera do większej grupy ludzi i trafiać do najmłodszych. Czasami można też usłyszeć od osób starszych, które pojawiają się na zlotach jako przypadkowi odwiedzający: „pamiętasz, jak takim jeździliśmy”, „o zobacz, taki jak nasz”, „miałem takiego”, powracają wspomnienia i rodzą się uśmiechy na twarzach.

Na zakończenie sezonu z Klasycznym Szczecinem organizatorzy zapraszają na Łasztownię w niedzielę, 8 października, w godz. 15:00-18:00. Teren spotkania jest otwarty dla wszystkich pojazdów 30+, które są sprawne technicznie, posiadają aktualne ubezpieczenie, oraz dla zorganizowanych grup samochodów/motocykli. 

Wydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/6920204178001677/