„Znajdź swój punkt widzenia” to hasło towarzyszące tegorocznemu Kontrapunktowi. Już za miesiąc w ramach festiwalu nastąpi konfrontacja przedstawień, reprezentujących teatr formy, taniec, sztuki wizualne i teatr dramatyczny. Osiem spektakli w Międzynarodowym Konkursie Formy (od 21 do 28 kwietnia) oraz szereg innych wydarzeń, także premier, to program szczecińskiego kulturalnego święta, które potrwa do 1 czerwca. Festiwal jest adresowany nie tylko do dorosłych, ale również młodych widzów.

Akcje społeczne na otwarcie

Tegoroczny 57. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontrapunkt rozpocznie się 19 kwietnia od cyklu bezpłatnych wydarzeń. Inspiracją programu otwarcia jest obraz Caravaggia „Siedem czynów miłosierdzia”, a zaplanowane akcje, spotkania i spektakle będą na nowo interpretować uczynki miłosierdzia. Kolejny etap festiwalu to prezentacja tytułów konkursowych.

– Na naszych scenach pojawią się spektakle intrygujące podejściem do teatru formy i jednocześnie niosące mocne przekazy. Przełamiemy schematy, pokażemy bowiem różne perspektywy, poszukamy różnych punktów widzenia na teatr, sztukę i świat – zapowiada Tomasz Lewandowski, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Lalek Pleciuga.

Bardzo cenione zagraniczne dzieła

– Połowa zaproszonych spektakli to produkcje zagraniczne, budujące międzynarodowy charakter festiwalu, który w kolejnych edycjach chcemy poszerzać – mówi Jakub Skrzywanek, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie. – Cykl dwuletnich przygotowań do Kontrapunktu pozwolił nam na sprowadzenie bardzo cenionych inscenizacji, których w ciągu roku prawdopodobnie nie udałoby się zaprosić do Szczecina. Dzięki temu zaprezentujemy na festiwalu zagraniczne dzieła, których w Polsce jeszcze nie było, a są to niezwykle ważne i dyskutowane tytuły. Kontrapunkt będzie zatem dłuższy, jak i bardziej intensywny. 

O rasizmie i tolerancji

21 kwietnia na otwarcie konkursowych pokazów zostanie zaprezentowany spektakl „Whitewashing” francuskiej reżyserki Rébecci Chaillon. Będzie to pierwszy w Polsce pokaz światowej produkcji poruszającej kwestie rasizmu i tolerancji. Artystka w duecie z Aurore Déon analizuje ambiwalentne napięcie, w jakim znajdują się czarne kobiety w społeczeństwie zdominowanym przez białych, stwierdzając, że wiele z nich jest przypisywanych do społecznie upokarzających zadań.

22 i 23 kwietnia będzie można obejrzeć „The Making of Pinocchio” Rosany Cade i Ivora MacAskilla (Wielka Brytania). To spektakl o miłości i tranzycji opowiedziany poprzez historię Pinokia. The Guardian określił go jako „wesoły, mądry i przemyślany dwugłos, pełen zabawnych obrazów”. Czułe i złożone doświadczenie autobiograficzne twórców przedstawienia spotyka się z magiczną historią kłamliwej marionetki, która chce być „prawdziwym chłopcem”.

– Brytyjczycy to, jak wiemy, mistrzowie storytellingu, a przy tak trudnym i delikatnym temacie udało im się zachować poczucie humoru – mówi Agata Kołacz, należąca do zespołu programowego festiwalu, która obok Jakuba Skrzywanka, Tomasza Lewandowskiego i Henryka Mazurkiewicza, jest odpowiedzialna za selekcję konkursowych spektakli. 

Przyjaźń, która wymyka się definicjom 

23 kwietnia zobaczymy pierwszy polski tytuł w konkursie – „Niepokój przychodzi o zmierzchu” w reżyserii Małgorzaty Wdowik. To przedstawienie na podstawie książki holenderskiego pisarza Marieke Lucasa Rijnevelda, które jest wizualną opowieścią o doświadczeniu straty i jej odkładaniu się w ciele i wyobraźni. To również historia o dojrzewaniu i końcu dzieciństwa, przedstawiona z perspektywy dziewczynki wchodzącej w czas dorastania.

23 i 24 kwietnia pokazany zostanie spektakl „Scores that shaped our friendship”. To opowieść o poczuciu wspólnoty, uważności i dobrej zabawie, w której Lucy Wilke i Paweł Duduś ukazują zakres swojej relacji: przyjaźni, która wymyka się powszechnym definicjom i jest kształtowana przez wspólną potrzebę zmysłowości, będącą niezwykłą celebracją akceptacji siebie. Spektakl został zaproszony na przegląd Theatertreffen Berlin 2021 i otrzymał niemiecką nagrodę teatralną „Der Faust” w kategorii performer / actress dance.

24 kwietnia Białostocki Teatr Lalek dwukrotnie zaprezentuje w Szczecinie spektakl „Syn”. To przedstawienie stworzone na motywach opowiadania „Podmieniony syn” Mirosława Miniszewskiego, które znalazło się w tomie „Różnia i inne opowieści ze wsi obok”. To historia umiejscowiona na podlaskiej prowincji, w której obecne są lokalne legendy i czarny humor.

Wybuchowa belgijska narracja 

25 i 26 kwietnia zaprezentowany zostanie belgijski spektakl „After all springville”. Bardzo ceniona artystka, którą jest Miet Warlop, tworzy nieszablonowy komiks o „tragicznej porażce społeczności, którego wybuchowa narracja rozgrywa się wokół dymiącego domku z tektury, jego mieszkańców i sąsiadów”. Historia opowiedziana jest z wielką lekkością i finezją.

– Na scenie widzimy cały park rozrywki, bo „After all springville” to bardzo fotogeniczny spektakl, w którym obserwujemy całą galerię barwnych postaci i zdarzeń. To nowa wersja przedstawienia, które zostało wznowione po 12 latach i znów wzbudza zachwyt widzów i krytyków – mówi Agata Kołacz.

27 kwietnia na scenie „Pleciugi” zostanie pokazany „Czarnoksiężnik Oz” w reżyserii Konrada Dworakowskiego z Teatru Animacji w Poznaniu. Spektakl w formie łączącej doświadczenie teatru aktorskiego, teatru lalek i teatru ruchu jest skierowany do widzów od lat 11.

Wszystkie prezentacje zakończy natomiast pokaz bardzo głośnej inscenizacji „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” w reżyserii Mateusza Pakuły.

To bardzo osobista opowieść o procesie umierania ojca, który chorował na raka trzustki, ale też rozważania o bezradności i wściekłości na instytucje państwa, służbę zdrowia i Kościół. „To krzyk o eutanazję w chwilach przekraczania granic cierpienia”. Spektakl otrzymał Grand Prix ubiegłorocznego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej oraz nagrodę zespołową dla wszystkich wykonawców na Festiwalu Sztuki Aktorskiej w Kaliszu. 

Interdyscyplinarne jury i rewolucyjne obrady

Wszystkie przedstawienia oceni jury, w którego składzie znaleźli się pisarka Inga Iwasiów, artystka wizualna Katarzyna Kozyra, reżyserka teatralna Anna Smolar, dziennikarz Piotr Jacoń i krytyk, teatrolog Marek Waszkiel. Obrady jury odbędą się podczas gali finałowej konkursu i będą jednocześnie publiczną debatą z udziałem mediatora Konrada Sobczyka. Pula finansowa nagród wynosi 50 000 zł.

– Cenię tradycję, ale cenię też wartościową zmianę. Dlatego bardzo się cieszę, że obrady jury będą przebiegały w taki sposób, obserwowane przez wszystkich zainteresowanych nimi widzów. Uważam, że jurorzy powinni ujawniać swoje kryteria i uzasadniać wybory. To dziwne, że takiej rewolucji nikt nie zrobił wcześniej. Tym bardziej jest to cenne, że dzieje się w Szczecinie, na Kontrapunkcie – mówi Inga Iwasiów.

Karnety i bilety na festiwal są już dostępne. Dokładne informacje i szczegółowy program festiwalu można znaleźć na stronie kontrapunkt.pl.

Portal wSzczecinie.pl jest patronem medialnym wydarzenia.