W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie przedstawicieli Świtu z Alexem Haditaghim i Tanem Keslerem, czyli właścicielem i dyrektorem Pogoni Szczecin. Paweł Adamczak zdradził w naszym programie, czego będzie ono dotyczyć.
Nie tylko Pogoń chce pracować ze Świtem
Klub z północy Szczecina otrzymał także inne propozycje - również od ekstraklasowych klubów. Rozmowy o kooperacji na linii “Pogoń - Świt” rozpoczęli przedstawiciele Dumy Pomorza - mówił Adamczak.
- Wyszła od nich taka propozycja. Rozmawiałem z dyrektorem Pogoni. Wysłaliśmy Tanowi Keslerowi i Alexowi Haditaghiemu zaproszenie na mecz z Resovią Rzeszów. Dostaliśmy zwrotkę, że jeżeli nie polecą z drużyną samolotem rejsowym, to prawdopodobnie do Skolwina przyjadą - opowiadał prezes Świtu.
Zapytaliśmy także o pierwsze szczegóły ewentualnej współpracy.
– Z naszej strony to my wiemy, jak chcielibyśmy, żeby ta współpraca wyglądała. Dostaliśmy już dwie, inne oferty ze strony klubów Ekstraklasy. Nie podjęliśmy jednak rękawicy, bo chcemy być lojalni wobec szczecińskiej Pogoni. Kibicowsko myślę, że byłaby to dość spora kontrowersja. Nie ma sensu mówić. Chodzi o ogrywanie dwóch, trzech zawodników młodych. Nas też interesuje to, żeby to byli szczecinianie. To nie generuje dodatkowych kosztów - tłumaczył właściciel Dumy Skolwina.
Dziennikarze portalu wSzczecinie.pl rozszerzyli informację o innych ofertach, które wpłynęły do szczecińskiego Świtu. Jak udało nam się ustalić, innymi klubami zainteresowanymi współpracą były Arka Gdynia oraz GKS Katowice. Te marki również zaproponowały współpracę polegającą na udostępnianiu przestrzeni dla młodych lub potrzebujących gry zawodników. “Świtowcy” odrzucili jednak te propozycje, ponieważ zależało im na bliższych relacjach z Dumą Pomorza.
Chodzi o kosmetyczne zmiany
Właścicielowi Świtu Szczecin zależy na rozwoju i wprowadzaniu w swoim klubie wychowanków. Ta “rotacja” piłkarzy z Pogoni Szczecin miałaby być delikatnym uzupełnieniem składu - tłumaczył Paweł Adamczak.
– My budujemy swoją tożsamość i chcemy mieć swoich zawodników. Chodzi o takie rozwiązanie nieduże. Na pewno nie w żadnej mierze hurtowe. My chcemy doprowadzić do tego, aby w pierwszej drużynie grało jak najwięcej naszych wychowanków. My w tym kierunku idziemy - mówił gość programu “Sport wSzczecinie.pl”.
Świt Szczecin jest jednym z kandydatów do wzięcia udziału w barażach o awans do 1. ligi. Drużyna z naszego miasta rywalizuje jak równy z równym z zespołami Podbeskidzia Bielsko-Biała, Hutnika Kraków oraz Wieczystej Kraków.
Jeżeli “Świtowcy” awansują do 1. ligi, to czasowo będą występować na Stadionie Miejskim przy ulicy Twardowskiego. Ich domowy obiekt - przy ulicy Stołczyńskiej - nie spełnia jeszcze ligowych wymagań. Tak się stanie, kiedy Miasto Szczecin wybuduje zapowiadaną, częściowo krytą trybunę. Świt Szczecin, jako organizator wydarzenia, ograniczy dostępne krzesełka na trybunach Stadionu Miejskiego do 5 tysięcy miejsc. Świt poniesie również koszty organizacji takiego wydarzenia. To 50 tysięcy złotych za każdy mecz.
Komentarze