Gdzie ten Dziki Zachód?
Sformułowanie „Dziki Zachód” często przewijało się w wywiadach, jakie przeprowadziła Gabriela Wiatr z wybranymi Pionierami. Zebrany przez nią materiał wraz ze zdjęciami Arkadiusza Piętaka – absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu stały się kanwą, na podstawie której stworzono wystawę. W Różance ustawiono 19 plansz, gdzie zwiedzający mogą obejrzeć współczesne fotografie Pionierów wraz z przejmującym historiami z ich życia, które aż trudno uwierzyć, zdarzyły się naprawdę.
Szczecin pozostanie niemiecki!
Wędrując od planszy do planszy można przeczytać m.in. o niemieckich sierotach, które żebrały o chleb w okolicach Placu Rodła, o Rosjanach, którzy mówili o Szczecinie, że to miasto pozostanie niemieckie i Polacy nie mają czego tutaj szukać czy o żydowskim Niebuszewie, gdzie częściej rozmawiało się w jidysz niż po polsku. Warto przystanąć również przy tablicy z historią Krystyny Łyczywek, Pionierki Szczecina ale także znakomitej fotografki. Na wystawie można się także dowiedzieć, w jaki sposób Urząd Bezpieczeństwa próbował werbować ludzi w pierwszych latach po wojnie.
Przyjeżdżali nawet z Estonii
O tym, jak bardzo wówczas Szczecin był międzynarodowy i wielojęzyczny świadczą słowa jednego z pionierów Kazimierza Hynca: „Początkowo panowała zgoda, bo i Niemcy byli głodni i my. Pamiętam masarnię przy ul. Krasińskiego. Była pod kontrolą Rosjan. Niemcy stali w kolejce, przynosili obrączki, byle tylko ktoś im rzucił jakiś ochłap.” Ciekawym przypadkiem jest również pan Alojzy Galas, który ze swoją rodziną do Szczecina przyjechał aż z … Estonii.
Mądry marketing
Wystawa jest przykładem przemyślanego i pożytecznego marketingu. Bowiem mecenasem wystawy została spółka „Sowińskiego 72”, która buduje w Szczecinie Osiedle Pionierów. Nowe budynki wraz z 550 mieszkaniami zostaną wybudowane na terenie dawnego stadionu Pioniera między ulicami Sowińskiego, Potulicką i Kusocińskiego. Jak powiedziała nam Gabriela Wiatr, zarząd spółki zadeklarował wydanie książki ze wspomnieniami Pionierów. Gdy fundusze na to pozwolą, album może zostać poszerzony o kolejne wywiady, które pani Gabriela zamierza przeprowadzić w niedalekiej przyszłości. Również Urząd Miejski jest zainteresowany wsparciem przedsięwzięcia.
Komentarze
0