Na czas Dni Morza (8-10 czerwca) do Szczecina zawinie blisko 40 jednostek z Polski, Rosji, Niemiec, Finlandii i Szwecji. – W tym roku będą one wyjątkowo różnorodne pod względem budowy i zastosowania – mówi Zofia Sadłowska z Centrum Żeglarskiego.

Po raz kolejny do Szczecina zawita największy żaglowiec szkolny świata – rosyjski Siedow. Wraz z nim ma przypłynąć też Shtandard - replika fregaty z XVIII-wiecznej floty Piotra Wielkiego. Przy Wałach Chrobrego i Łasztowni zacumują również okręty Polskiej Marynarki Wojennej.

- Wśród nich to, co zwiedzający lubią chyba najbardziej, czyli okręt podwodny - ORP Sęp z Gdyni – mówi Zofia Sadłowska.

Ze Świnoujścia, z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, przypłyną ORP Śniardwy i ORP Kontradmirał Xawery Czernicki.

W ramach Dni Morza odbędzie się 12. Zlot Oldtimerów. A to oznacza, że przy nabrzeżach pojawi się ok. 20 starych jednostek z Polski i całej Europy.

Podobnie jak przed rokiem nie zabraknie również jednostek portowych. Specjalistycznych statków Urzędu Morskiego, Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz prywatnej firmy holowniczej.

Wszystkie statki i okręty będzie można zwiedzać od piątku do soboty (8-10 czerwca), od godziny 10 do godzin wieczornych.

Zgodnie z morskim ceremoniałem każda z wpływających do Szczecina jednostek zostanie powitana na wysokości stacji pilotów hymnem kraju, z którego pochodzi i pokłonem banderowym.

- To zwyczaj, który w takim wymiarze celebrowany jest już chyba tylko u nas. Tylko wpływając do naszego portu załogi spotyka taka przyjemność, że mogą usłyszeć swój hymn. Bardzo chwalą ten zwyczaj – podkreśla Zofia Sadłowska.

ZOBACZ TEŻ: Dni Morza 2018 w Szczecinie. Wiemy, kto zagra [program]