Ten fragment szczecińskich torowisk jest tak wyeksploatowany, że tramwaje muszą jeździć po nim z ograniczeniem prędkości do 10 km/h. Skalę uszkodzeń potwierdza dołączona do przetargu dokumentacja, którą przygotowała Firma projektowa J. Nawrocki. Poniżej kilka cytatów z opisu stanu istniejącego.
„Drenaż jest zamulony i nie spełnia swojej funkcji”. „Podkłady drewniane […] są na tyle zdegradowane, że nie spełniają już swojej roli. Zakłada się, że 95% podkładów jest zniszczona, a 100% nie nadaje się do ponownego użycia”. „Mocowania szyn oraz poprzeczki torowe stanowiące o zachowaniu geometrii toru/szyny również są w bardzo złym stanie technicznym, stopień korozji szyny, oraz erozji podkładów nie pozwala na prawidłowe i stabilne mocowanie żadnego z opisywanych elementów”.
Dlatego torowisko trzeba będzie zbudować od nowa. Zakres prac obejmie przede wszystkim wykonanie drenażu odwadniającego, warstw konstrukcyjnych torowiska, rusztu torowego i krawężników między torowiskiem a jezdnią. Zachowany zostanie pas zieleni przy szynach.
Roboty mają zająć 120 dni od momentu podpisania umowy z wykonawcą. W tym czasie zachowany zostanie ruch tramwajowy „piątek” i „jedenastek”, który będzie się odbywał wahadłowo. Wyłączane będą fragmenty przylegających do torowiska pasów jezdni, w zależności od miejsca, w którym akurat prowadzone są prace.
Firmy zainteresowane tym zamówieniem mogą składać oferty do 12 maja. Najważniejsze kryterium to cena (60 procent oceny), ale będzie się liczył również okres gwarancji jakości (40 procent).
Komentarze