Najpierw mówili eksperci
„Co dla seniora?” - taki tytuł nadali organizatorzy festiwalu dyskusji z udziałem przedstawicieli instytucji działających na rzecz osób w wieku emerytalnym. Wśród ekspertów, którzy wypowiadali się na ten temat byli m.in. Beata Bugajska, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta w Szczecinie (ubiegłoroczna jurorka Senior Movie), Ewa Łabieniec – kierująca Uniwersytetem Trzeciego Wieku Prawobrzeże czy Ryszard Łuczkowski, koordynator Centrum Seniora w Szczecinie (działającego od czerwca przy ulicy Bolesława Śmiałego), a rozmowę moderowała Dorota Kowalewska, znana m.in. z działań w Stowarzyszeniu Media Dizajn oraz jako dyrektor Szczecińskiego Inkubatora Kultury.
Tematów było więcej
Rozmawiano m.in. o takich kwestiach jak podstawowe potrzeby seniorów, co zrobić, by zaktywizować mężczyzn, którzy zdecydowanie rzadziej od kobiet włączają się w różne formy aktywności kulturalnej czy kształcenie, a także o szansach na przedłużenie ich aktywności zawodowej. Przedstawione zostały działania podejmowane przez miasto i stowarzyszenia pozarządowe dla osób w wieku 60+, rozwijające ich pasje i zainteresowania, czyli przede wszystkim uniwersytety trzeciego wieku, ale także np. Akademia Aktywnego Seniora czy Ekonomiczna Akademia Seniora. Tematów było więcej i właściwie każda wypowiedź otwierała nowe pytania i sugestie.
Czy słowo „senior” stygmatyzuje?
Ryszard Łuczkowski w swoim wystąpieniu wskazał na bardzo istotną kwestię, pytając czy słowo „senior” stygmatyzuje? Czy narzuca w pewien sposób odbieranie osób, które żartobliwe sam nazwał „stypendystami ZUS” jako mniej sprawnych i z tego powodu wyłączonych w jakimś zakresie z życia społecznego. Zdania na ten temat były różne. Pojawiły się głosy, że wbrew pewnemu stereotypowi, można być dumnym z bycia seniorem, bo takim terminem określa się też przecież osoby doświadczone życiowo i zawodowo, mające duża wiedzę, mentorów.
Dorota Kowalewska wspomniała w tym kontekście o tzw. ”srebrnej gospodarce” - systemie wytwarzania, dystrybucji i konsumpcji dóbr oraz usług ukierunkowanym na wykorzystanie potencjału nabywczego osób starszych, obecnym głównie w krajach skandynawskich.
Projekcja reportażu
Po pierwszej części dyskusji nastąpiła projekcja filmu przygotowanego przez członków Kameralnej Akademii Filmowej, którzy w dwudziestominutowym reportażu próbowali znaleźć odpowiedź na pytania: Co nasze miasto oferuje seniorom? Jak spędzają oni czas na emeryturze? Czy wiedzą o propozycjach dla nich przygotowanych? Twórcy tego krótkometrażowego obrazu (m.in. Erazm Dominiak) opowiedzieli następnie o jego powstawaniu i o własnych doświadczeniach dotyczących bycia seniorem.
Pozornie zwykła wycieczka
W dalszej części dnia rozpoczęły się pierwsze pokazy filmów konkursowych Senior Movie. Wśród nich było m.in. reportażowe dzieło „Komparasowy rejs” w reżyserii Krystyny Kowalczyk, ukazujący grupę seniorów, która statystowała w fabule o miłości realizowanej przez niemieckich producentów podczas rejsu statkiem (autorka również była statystką). Widzom bardzo podobała się animacja „Rise” Stuarta Taylor, w której twórca ten ukazał w interesującej, nietypowej konwencji życiowe problemy, jakie dotykają ludzi, a również sposoby na to, by sobie z nimi radzić. Niemałe zainteresowanie wzbudził także film “Salvation Mountain” w reżyserii Paula Gormana. Jego bohaterem jest starszy człowiek, który wyrusza na wycieczkę, aby sfotografować Górę Ocalenia. Ta pozornie zwykła wycieczka zamienia się jednak w szkołę przetrwania...
Kawiarnia teatralna
Tego dnia podczas SeniorMovie można było także zobaczyć spektakl Teatru Seniora Piąte Koło pt. „Kawiarnia poetycka” oraz pokaz specjalny filmu „Jerzy i Jerzy na Jeziorach” Piotra Małeckiego. Ta półgodzinna obserwacja rejsu dwóch przyjaciół była refleksyjnym, wyciszającym zwieńczeniem wrażeń całego dnia.
Komentarze
0