Na starych szczecińskich fotografiach możemy zobaczyć jak to nadodrzańskie miasto tętniło życiem. Dziś niestety trudno określić gdzie znajduje się centrum skupiające turystów i szczecinian. Z jednej strony jest Deptak Bogusława z dużą ilością pubów i kawiarni, który niestety jest krótki, z drugiej strony jest plac Orła Białego, tam jednak nie ma żadnych atrakcji, które mogłyby przyciągnąć ludzi. Ale pewnym jest, że Szczecin zasługuje na starówkę z prawdziwego zdarzenia.

 W sprawie przywrócenia Starego Miasta 8 czerwca w auli Uniwersytetu Szczecińskiego na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania odbyło się spotkanie Forum Gryf. W pierwszej części spotkania uczestnicy mogli obejrzeć prezentację, która zawierała propozycję utworzenia szczecińskiej starówki. Projekt wrocławskich architektów objął cztery strategiczne punkty dla odzyskania starego miasta miejsca. Po pierwsze plan obejmuje zamknięcie części ulicy Tkackiej, ograniczenie ruchu i utworzenie pasaży. Po drugie zmiana charakteru pl. Orła Białego. Uzupełnienie zabudowy tak, by utworzyć zamkniętą, kameralną przestrzeń, na której mogłyby znaleźć się lokale gastronomiczne, handlowe i usługowe. Głównym celem byłoby wyeksponowanie fontanny oraz oświetlenie Akademii. Trzecim miejscem jest Plac przy Bulwarze – w tym miejscu najważniejsza byłaby funkcja estetyczna. Ogromny plac przyciągałby zwiedzających pięknymi wykończeniami gmachów, wysokiej jakości posadzką oraz oświetleniem. W gmachach mogłyby znajdować się lokale gastronomiczne i galerie. I ostatnim miejscem, które mogłoby stać się wizytówką Szczecina jest Targ Rybny. Zmiany dotyczą zakazu ruchu samochodów. Aktywność placu mogłaby się odbywać przez organizowanie stałego targowiska produktów ekologicznych i rękodzielniczych.

Zespół architektów wysnuł siedem założeń, które powinny zostać zrealizowane, by utworzyć starówkę w Szczecinie. Osiedle i centrum miasta powinny być oddzielone, starówka powinna być obszarem silnie powiązanym z rzeką, budynki oraz obiekty historyczne powinny być ze sobą połączone, tak by tworzyć spójny obraz, obszar starego miasta powinien być wewnątrz uspokojony komunikacyjnie, zaś ścieżki powinny swobodnie prowadzić pieszych na bulwary. Charakter starego miasta powinien zmienić się w mieszkalno – usługowy, w pełni wykorzystujący potencjał zabudowy oraz skupiający się na maksymalnym wykorzystaniu ulic i placów, ważne, by na starówce również funkcjonowała zieleń.

Na koniec Zbigniew Maćków – przewodniczący zespołu architektów – zaznaczył, iż nie jest prawdą, że Szczecin nie ma pięknych, historycznych miejsc. Jest katedra, Zamek, Wały Chrobrego – trzeba jest tylko posprzątać i odświeżyć, by znów przyciągały ludzi.

W drugiej części spotkania odbyła się dyskusja panelowa. Osoby, które przybyły w środowy wieczór na aulę musieli odpowiedzieć sobie na trzy pytania. Po pierwsze czy Stare miasto powinno wrócić nad Odrę? Przy tym pytaniu nie było wątpliwości – życie Szczecina powinno toczyć się nad Odrą. Ale nie jest to takie proste, przede wszystkim należy rozwiązać problem z bezpiecznym dojściem do rzeki. Nie można również bezmyślnie zamknąć ruch dla samochodów. Najlepszym rozwiązaniem, byłyby kładki, ew. tunele i stopniowe ograniczenie ruchu, tak by nie tworzyć niepotrzebnym korków. Drugie pytanie dotyczyło ruchu kołowego na terenie Starego Miasta. W tym przypadku goście również zgodnie stwierdzili, iż ruch powinien być ograniczony tak, by najważniejsi byli piesi. Ważna jest organizacja dogodnej komunikacji miejskiej, która łączyłaby poszczególne punkty starówki. Należy także pamiętać o mieszkańcach Starego Miasta i umożliwić im dojazd do posesji i dać możliwość parkowania w pobliżu miejsca zamieszkania. Ostatnie pytanie dotyczyło funkcji użytkowej Starego Miasta. Każdy z uczestników postawił na mix. W obrębie starówki powinno się znaleźć miejsce dla gastronomii, handlu czy kultury. Część osób dyskutujących opowiedziała się za usunięciem banków lub przeniesieniem ich na wyższe piętra w budynkach, tak by partery były przeznaczone na gastronomię i lokale handlowe. Z całą pewnością w oczach uczestników nie ma miejsca na Starym Mieście dla sieci sklepowych.

Spotkanie zorganizowane przez Forum Gryf zakończyło się chwilę po 20. Starą aulę im. Leona Babińskiego opuścił w optymistycznych nastrojach tłum, który wierzy, że ukochany Szczecin będzie miał upragnione Stare Miasto. Należy jednak pamiętać, że to społeczne spotkanie to dopiero początek długiej drogi, która będzie wymagała wiele ciężkiej pracy, by doprowadzić Starówkę do zadowalającego stanu. Jednego możemy być pewni: Szczecin zasługuje na Stare Miasto na miarę pięknego europejskiego miasta.