Niszczenie mienia poprzez różnego rodzaju malowanie bohomazów to plagi wielu zarządców szczecińskich nieruchomości. Również właściciele małych kiosków i sklepów mają z tym duży problem. Wśród nich zdarzają się jednak wyjątki. Takie jak pani Magdalena Czerniak, która znalazła ciekawy sposób na powstrzymanie radosnej twórczości pseudograficiarzy.
Pani Magdalena prowadzi swój kiosk na Gumieńcach od dwóch lat. Jej sklepik często bywał dewastowany przez chuliganów. Do czasu.

Za namową męża – zapalonego kibica – zdecydowała się pomalować swój sklepik w barwy Pogoni Szczecin. Odtąd kiosk z Gumieniec stał się bohaterem licznych demotów i zaczął cieszyć się sporym zainteresowaniem wśród szczecinian. I co ciekawe, dewastacje ustały. Bo kto w Szczecinie podniesie rękę na barwy hołubionego klubu piłkarskiego?

Szczeciński kiosk na demotywatory.pl