Szczecin, cała naprzód! – Komitet Wyborczy Wyborców SZN. To nazwa nowego ruchu miejskiego w Szczecinie, który zamierza wystartować w kwietniowych wyborach samorządowych. Obecnie komitet planuje… casting na radnych. – Naszym programem wyborczym będą pomysły i inicjatywy naszych kandydatów – mówi Radosław Adamski, jeden z koordynatorów projektu.

Osiedlowcy, aktywiści i obrońcy Przygodnej chcą startować w wyborach

Ruch miejski SZN chce powalczyć o mandaty do rady miasta. Za inicjatywą mają stać osiedlowcy Radosław Adamski i Arek Lisiński, współinicjatorzy obrony parku przy ul. Przygodnej Piotr Komsa i Anita Kołodziej-Skalska oraz Adrian Naumowicz, który jakiś czas temu próbował zainteresować media inicjatywą „Odwołania prezydenta Szczecina”. Zdobyła ona na Facebooku… 13 polubień.

– Mamy otwartą rekrutację wejścia na listy wyborcze, które trzeba zarejestrować do 4 marca. Jest to oddolna inicjatywa osiedlowców i osób zaangażowanych w życie miasta. Casting jest po to, żeby porozmawiać o tym, jak wyglądać powinien Szczecin. Zgłosić się może każdy, kto posiada prawo wyborcze. Wyróżnia nas to, że program będziemy tworzyć w trakcie kampanii, będą to pomysły i postulaty kandydatów. Chcemy, żeby nasi wyborcy głosowali na kandydatów, a nie na listy wyborcze – mówi Radosław Adamski, jeden z koordynatorów ruchu SZN.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Czy nie jest już za późno, by startować z nowym komitetem wyborczym? W opinii Adamskiego jest jeszcze wystarczająco dużo czasu, by zgromadzić kandydatów, wypromować ich i zebrać podpisy niezbędne do zarejestrowania list wyborczych.

– Najważniejsze są ostatnie momenty kampanii. Siła oddziaływania partii politycznych nie jest tak wielka jak w wyborach parlamentarnych, ruchy miejskie mogą zaistnieć. Wydaje się, że nie jest jeszcze za późno, najważniejsze będą 2–3 tygodnie przed wyborami. Liczymy, że uda nam się zebrać 5-7% poparcia. Możemy odegrać pewną rolę w Szczecinie – mówi dalej Adamski.

Czy nowy ruch miejski będzie mieć swojego kandydata na prezydenta Szczecina?

– Rozmawialiśmy o tym. Zobaczymy, czy uda nam się zebrać podpisy. Mamy pewien typ, ale nie chciałbym jeszcze o tym mówić. Ogłosimy naszego kandydata przed 4 marca – zapowiada Adamski. – Jesteśmy otwarci od prawicy do lewicy. Ważne, żeby zainteresowana osoba działała na rzecz miasta i miała dobre chęci – mówi Adamski w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl

Casting online ma się odbyć tu: https://www.facebook.com/events/939575127729075/?ref=newsfeed

Ruchy miejskie raczej bez sukcesów. Tylko Jacyna-Witt i ludzie od Krzystka dostali się do rady miasta

W Szczecinie od lat w wyborach startowały ruchy samorządowe i miejskie. Najpopularniejszym wydaje się być ruch Piotra Krzystka – w 2010 roku pod nazwą „Szczecin dla Pokoleń”. W tych samych wyborach brały udział komitet Małgorzaty Jacyny-Witt, który wprowadził polityczkę do rady miasta, oraz komitet „Obudźmy Szczecin” Bartłomieja Sochańskiego, w którego przypadku zaledwie ułamki procentów dzieliły od wprowadzenia do rady miasta Pawła Bartnika (wówczas był poza PO) oraz Bartłomieja Sochańskiego.

W 2014 roku wystartowały komitet Małgorzaty Jacyny-Witt (znów tylko jego liderka dostała się do rady miasta) i „Wygrajmy Szczecin”, który nie osiągnął sukcesu. Komitet Piotra Krzystka startował już jako inicjatywa Bezpartyjni, którą trudno nazwać lokalnym ruchem miejskim. 

W 2018 roku na dobrej drodze był Szczeciński Ruch Miejski, który zaskakiwał aktywnością i miał dość charakterystycznego kandydata na prezydenta Piotra Czypickiego. Osiągnął wynik na poziomie 3%, którego ostatecznie nie uznał za satysfakcjonujący. SRM działał jeszcze jakiś czas. Rok temu Czypicki wycofał się z życia publicznego.