W dzisiejszym skomercjalizowanym świecie wszystko jest produktem nastawionym na zysk. Treści wartościowe, skierowane do bardziej wymagającego odbiorcy są spychane na margines, gdyż nie są w stanie wygenerować odpowiednio wysokich przychodów. Multikino spróbowało wyrwać się z tego zaklętego kręgu, serwując widzom w całej Polsce "Noc Buntu", podczas której prezentowane były filmy o tematyce wolnościowej.
Aż 8 filmów do wyboru
Na "Noc Buntu" złożyło się 8 filmów. Komercyjnym koniem pociągowym całego cyklu był obraz "Jesteś Bogiem" poświęcony historii hip-hopowej formacji Paktofonika. Tematem przewodnim większości filmów był jednak komunizm w Polsce. Starannie dobrane produkcje pokazywały różne aspekty radzenia sobie z socjalistyczną rzeczywistością. Ludzie, broniąc się przed szarą codziennością uciekali w świat muzyki, starali się wyrażać siebie poprzez ubiór, podejmowali wyzwania o charakterze sportowym bądź walczyli o swoje prawa, organizując się pod szyldem Solidarności. Wszystko to znalazło swoje odbicie w prezentowanych obrazach.
Dzieciństwo, dojrzewanie i strajki
Jak wyglądało dzieciństwo w zniszczonej wojną Polsce Ludowej? Próby odpowiedzi na to pytanie podjęli się autorzy dokumentu "Toys". Z filmu dowiemy się między innymi, jaki wpływ na rozwój dziecka miał ograniczony dostęp do masowo produkowanych zabawek. Ciekawie zaprezentował się także obraz " Beats of Freedom - Zew wolności" w którym przedstawiony został rozwój polskiej muzyki rockowej w latach 80-tych. Była ona jedną z wielu form buntu przeciwko panującemu systemowi. Obywatele PRL-u wyrażali swój sprzeciw wobec władzy także poprzez ubiór, co dobitnie zostało pokazane w produkcji "Political Dress". Wspomnieć należy także o "Art of Freedom" w którym pokazano niesamowite dokonania polskich himalaistów, którzy od PRL-owskiej rzeczywistości uciekali w góry, zdobywając kolejne szczyty Himalajów. W ramach "Nocy Buntu" zaprezentowano także film "Hair" prezentujący ruch hippisowski, oraz surrealistyczny obraz "Ucieczka z kina Wolność".
Wszystko, co kocham
Specyfika lat 80-tych została także świetnie przedstawiona w fabularnej produkcji "Wszystko, co kocham". Film opowiada o losach 18-letniego Janka, który przeżywa swoje młodzieńcze wzloty i upadki w okresie stanu wojennego. Na uwagę zasługuje sugestywne przedstawienie w filmie młodzieńczej niewinności i swoistego luzu tamtej epoki.
Za krótka ta noc...
"Noc Buntu" rozpoczęła się punktualnie o 23:00 i trwała aż do 5 rano. W każdej sali kinowej prezentowany był inny film, dzięki czemu każdy mógł wybrać, jakie tytuły i w jakiej kolejności chce oglądać. Niestety taka organizacja sprawiła, że każdy widz mógł obejrzeć tylko 3-4 z pośród 8 prezentowanych filmów. Szkoda, że Multikino nie zdecydowało się na wydłużenie czasu projekcji lub podzielenie całości na dwie noce.
... ale było warto!
Pomysł organizacji "Nocy Buntu" oceniam jednak całkowicie pozytywnie. Wspólny projekt Instytutu Adama Mickiewicza, Multikina i ENEMEF ściągnął do Galaxy sporą grupę bardziej wymagających widzów. Świetnie dobrany repertuar sprawił, że kolejne filmy oglądało się z zaciekawieniem a zmęczenie wielogodzinnym seansem prawie wcale nie dokuczało. Oby jak najwięcej takich ambitnych inicjatyw filmowych.
Komentarze
0