Jest problem – brakuje chętnych na dzierżawę stoczni szczecińskiej. Firmy, które chciały to uczynić kolejno wycofują się z podjętych negocjacji. Warunki dzierżawy są po prostu nie do przyjęcia przy poważnych inwestycjach.

Zainteresowanym firmom proponuje się dzierżawę tylko na rok. Zarządcy stoczni podkreślają, że jeżeli znajdzie się jakikolwiek nabywca, to dzierżawcy będą musieli w trybie natychmiastowym opuścić stoczniowe hale. Sytuacja taka może nastąpić w każdej chwili.

 Na takich warunkach nie można myśleć o poważnej dzierżawie obiektu. W sytuacji takiej halę można wynająć tylko na niskonakładową produkcję lub magazyny.

Czy którakolwiek z firm wyłoży pieniądze tylko po to, aby już za rok opuścić tereny stoczni?