W pierwszym przetargu nie wpłynęła żadna oferta. Nie pomogły zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, które z jednej strony chronią historyczne biurowce z charakterystyczną cegłą klinkierową, a jednocześnie pozwalają przyszłemu właścicielowi na postawienie obok nowych budynków.
Powstały na desce kreślarskiej znanego architekta
Chroniona zabudowa to obiekty pod adresami Żółkiewskiego 12 i 12A. W pierwszym przypadku chodzi o stojący samotnie budynek biurowy, a w drugim o biurowiec połączony z budynkiem magazynowym.
Zaprojektował je Adolf Thesmacher, najbardziej znany architekt modernistyczny przedwojennego Szczecina. Mieścił się w nich zakład przetwórstwa węgla Hedwigshütte.
Po wojnie nieruchomości zajęła Spółdzielnia Ogrodniczo-Pszczelarska, a później PSS „Społem”. Od dawna nie są już jednak użytkowane i niszczeją. Szczecińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego przykryło elewacje siatkami, by jej sypiące elementy nie spadały na przechodniów.
Przyszły właściciel będzie musiał odnowić najcenniejsze architektonicznie budynki. Do wyburzenia kwalifikuje się pozostała zabudowa magazynowa doklejona do zabytkowych obiektów. Mowa o dwóch budynkach magazynowych i trzech budynkach niemieszkalnych (jeden to niewielka przybudówka przy wjeździe na parking).
Co tam będzie mogło powstać?
W miejscu zabudowy magazynowej od strony al. Bohaterów Warszawy i ul. Żółkiewskiego przewidziano budynki o 2-3 kondygnacjach (maksymalna wysokość – 9,6 metra). Do budynków mieszkalnych przy ul. Żółkiewskiego będzie można „dokleić” kolejny o 4-6 kondygnacjach (19,5 metra). W głębi dziedzińca przewidziano miejsce dla zabudowy o 4-5 kondygnacjach (16,5 metra), a na środku podwórza na obiekt jednokondygnacyjny (6 metrów).
Wcześniej zmieniło się najbliższe otoczenie. Przed bramą na podwórze powstał park kieszonkowy – zieleniec utrzymany w historycznej formie. To zwycięski projekt z Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego.
Drugi przetarg na sprzedaż opisywanej nieruchomości odbędzie się 29 stycznia, o godzinie 11, w siedzibie urzędu miasta.
Komentarze