W Święto Pracy przedstawiciele szczecińskiej Nowej Lewicy oraz Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych złożyli kwiaty pod Pomnikiem Czynu Polaków. Tegoroczne wydarzenie upłynęło pod znakiem inflacji, rosnących rat kredytów oraz wojny w Ukrainie. “Nie dajmy sobie wmówić, że ten kryzys to tylko efekt wojny. Nie, to efekt polityki gospodarczej ostatnich 7 lat” - mówił poseł Dariusz Wieczorek.

Nowa Lewica oraz związki zawodowe zorganizowały tegoroczne obchody Święta Pracy pod hasłami “stop wojnie”, “pokój”, “bezpieczeństwo”, “praca”.

- Pokolenia z Pomniku Czynu Polaków dobrze poznały wartość tych słów oraz protestów przeciw wojnie - mówił Jacek Dubiński, przewodniczący Zachodniopomorskiej Rady OPZZ. - Pokolenia, które dołączają do tych orłów, znają je tylko z historii, choć część z nich, niestety, ale powraca.

“Galopująca inflacja, szalejąca drożyzna i rosnące raty kredytów”

- Na świecie toczy się wiele wojen, ale jedna z nich jest nam najbliższa. Ponad 3 miliony obywateli Ukrainy przekroczyło naszą granicę. Część z nich pozostała w Polsce. To polskie rodziny, pracownicy i pracownice wzięli na swoje barki odpowiedzialność, aby im pomóc. Polscy urzędnicy pracowali od rana do wieczora, aby przygotować państwo - mówiła posłanka Lewicy Katarzyna Kotula. Dodała, że w tym samym czasie “polskie rodziny muszą mierzyć się z trudną sytuacją finansową”.

- Galopująca inflacja, szalejąca drożyzna i rosnące raty kredytów spowodowały, że ludzie ciężko pracujący także zmagają się z tym, czy wystarczy im pieniędzy do przysłowiowego “1-go”. Mamy pełną świadomość, że przed nami wiele wyzwań. Wierzę, że to zadanie dla związków zawodowych i Lewicy - dodała.

Maria Serafinowicz z partii Razem zwróciła uwagę, że wiele kobiet z Ukrainy, które będą chciały znaleźć pracę w Polsce, może stać się ofiarami wyzysku nieuczciwych pracodawców.

- Można powiedzieć, że wyzysk nie ma związku z płcią tylko z sytuacją gospodarczą czy obowiązującym stanem prawnym. Jednak to praca reprodukcyjna jest źle wynagradzana i niedoceniana. Państwo kpi z nauczycieli i nauczycielek, lekceważy żądania sprzątaczek, pracowników kultury czy administracji niższego szczebla. Wynika to z instytucjonalnej mizoginii - krytykowała.

“Kryzys to efekt polityki gospodarczej ostatnich 7 lat”

Głos podczas szczecińskich obchodów Święta Pracy zabrał także poseł Dariusz Wieczorek. Przyznał, że dziś “Polska musi mierzyć się z kryzysem”, który “nie jest spowodowany wyłącznie wojną w Ukrainie”.

- Te ostatnie dwa lata była trudne dla nas wszystkich. Teraz mamy jeszcze czasy wojny, która ma wpływ na nasze codzienne życie. Nie dajmy sobie jednak wmówić, że ten kryzys, to efekt tylko wojny. Nie, to efekt polityki gospodarczej ostatnich 7 lat. To efekt tego, co obecna władza robi z budżetem i jak dysponuje naszymi podatkami. Pandemia i wojny tylko zintensyfikowały oznaki kryzysu, które były widoczne już kilka lat temu. Dzisiaj będziemy musieli wspólnie temu przeciwdziałać.

Dariusz Wieczorek przypomniał także o kolejnej rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. - Osiągnęliśmy pełnoletność w Unii Europejskiej. Szczególnie dzisiaj widać jaka to była dobra decyzja rządów lewicowych. Dzięki temu jesteśmy bezpieczni. Mimo tej tragedii, mordów, wojny, która dzieje się za naszymi granicami. Wielka chwała dla narodu ukraińskiego, który tak dzielnie walczy z rosyjskim najeźdźcą. Niech się święci 1 maja, niech żyje Polska, Ukraina i Unia Europejska!