Im bliżej do pierwszej od lat Parady Równości w Szczecinie tym więcej emocji ona budzi. List otwarty w sprawie organizacji wydarzenia wystosowały do Prezydenta Piotra Krzystka organizacje narodowe. Apel jest jednoznaczny: władze miasta nie powinny pozwolić na organizację takiego przemarszu.
Hedonizm i egoizm zamiast Bóg Honor Ojczyzna
List skierowany do Prezydenta Piotra Krzystka sygnowany jest między innymi przez Obóz Narodowo-Radykalny, Patriotyczną Pogoń Szczecin, Stowarzyszenie Koliber czy Zarząd Okręgu Narodowych Sił Zbrojnych. W liście czytamy, że temat marszu wywołuje poruszenie i negatywne odczucia mieszkańców miasta: - Z całą mocą przeciwstawiamy się promowaniu dewiacji seksualnych. W ostatnim czasie możemy obserwować zwiększone wysiłki do podważania takich wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna czy też kwestionowania tradycyjnego modelu rodziny. Odrzucając te wzorce środowisko lewicowe za najwyższe wartości przyjęło tolerancjonizm, bezkrytyczną akceptację zła, hedonizm i egoizm - czytamy.
W kolejnych linijkach listu pojawia się apel do Prezydenta Szczecina Piotra Krzystka: - Brak reakcji ze strony miasta na prowokatorską działalność społeczności LGBT skutkuje swoistym homoterrorem oraz niepokojem społecznym, a co za tym idzie - konfrontacją zwaśnionych ze sobą stron. Nie zgadzamy się na to jako katolicy, patrioci i spadkobiercy idei Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego - czytamy w liście.
Lambda odpowiada narodowcom
- Do takich tez jak w tym liście trudno racjonalnie się odnieść. Jeżeli dla autorów listu fakt, że ktoś żyje inaczej niż oni to jest krytyka ich sposobu życia, to trudno z tym polemizować. Nie wysuwamy postulatów zmierzających do dyskryminacji osób heteroseksualnych. Postulujemy by każdy mógł żyć zgodnie z tym jak stworzyła go natura lub Pan Bóg. Naszą ideą jest miłość i nie rozumiemy kontrowersji - mówi Monika Pacyfka-Tichy ze Stowarzyszenia Lambda. - Nie czujemy się stroną zwaśnioną tylko pokojową. Podchodzimy do wszystkich z miłością. W tym kontekście pada pytanie jak będą wyglądały sprawy na samym marszu. Zobaczymy czy Panowie pojawią się, mam nadzieje, że tylko po to by zobaczyć jacy są i kim są Ci, których opisują. Z doświadczeń wiemy, że z reguły kontrmanifestacjeograniczają się do krzyków i wulgarnych banerów - dodaje Monika Pacyfka-Tichy ze Stowarzyszenia Lambda.
Emocje wokół marszu rozgrzane do czerwoności
Urząd Miasta nie skomentował jeszcze listu otwartego. Ostatnie dni przynoszą wzmożone zainteresowanie Marszem Równości. Wiadomo już, że podczas wydarzenia, czyli 15 września szczecińska Filharmonia nie zostanie podświetlona kolorami tęczy. W niedzielę za to doszło do nieprzyjemnego incydentu na ulicy Rayskiego, gdzie grupa chuliganów zniszczyła kilka tęczowych parasoli rozstawionych na ulicy na czas trwania ulicznego festynu.
Komentarze
25