W godzinach szczytu trudno planować podróż do Polic opierając się na oficjalnym rozkładzie jazdy. Brakuje kierowców, więc na trasę wyjeżdża zbyt mało autobusów. – Czy nie byłoby uczciwiej oficjalnie zmienić rozkład, a nie wmawiać pasażerom, że autobusy przyjeżdżają co 7 minut? – pyta pani Agnieszka, która bardzo często pokonuje tę trasę.
Linię 107 w godzinach szczytu powinno obsługiwać 15 pojazdów Szczecińsko-Polickiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (SPPK). Tak jednak nie jest. Przez tydzień sprawdzaliśmy ile autobusów jest na trasie po godzinie 15. Na mapce z ich lokalizacją na stronie ZDiTM w najlepszym dniu naliczyliśmy 11, w najgorszym – 8.
– Zdarza się niestety, że w ciągu dnia na linii 107 brakuje kilku kursów. Wypadają głównie te szczytowe – przyznaje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM.
„Czasami jest tak, że już na placu Rodła trudno wsiąść”
Dlatego linia 107 ma stałe miejsce w codziennych komunikatach o „możliwych brakach” w siatce kursów szczecińskich autobusów i tramwajów. Mniejsza liczba pojazdów oznacza również niższy komfort podróży.
– To już nawet nie chodzi o to, że autobusy się spóźniają, do tego przywykliśmy. Chodzi o to, że zamiast trzech planowanych autobusów przyjeżdża jeden. Czasami jest tak, że już na placu Rodła trudno wsiąść, a co dopiero na kolejnych przystankach. I tak jest codziennie w godzinach szczytu – opowiada nasza czytelniczka.
Rozkład pozostanie oderwany od rzeczywistości
Stąd prośby pasażerów o wprowadzenie zmian, choćby urealnienie rozkładu jazdy. Korzystając z aplikacji mobilnych bardzo łatwo dziś zaplanować podróż, ale tylko wtedy, gdy podawane przez ZDiTM informacje o godzinach odjazdu są prawidłowe. Okazuje się jednak, że na wprowadzenie niezbędnych korekt nie ma na razie co liczyć.
– Funkcjonowanie linii 107 opiera się na współfinansowaniu przez dwie gminy - Gminę Miasto Szczecin oraz Gminę Police. Zmiana rozkładu jazdy wymaga wypracowania wspólnego stanowiska przez oba te podmioty. Nie ma w tej chwili konkretnych planów na zmiany – tłumaczy Hanna Pieczyńska.
Zawsze jadą dłużej niż powinny
Osobną kwestią jest podany na rozkładzie czas przejazdu pomiędzy poszczególnymi przystankami. Pasażerowie zwracają uwagę, że nie zdarza się, by przejazd linią 107 trwał tyle, ile tam zapisano. Zawsze zajmuje więcej czasu.
– Należy mieć świadomość, że wzrastający ruch uliczny negatywnie wpływa na funkcjonowanie zarówno linii 107, jak i innych linii, które nie kursują po wydzielonych trasach. Wydłużanie rozkładowego czasu przejazdu wymaga albo zwiększenia liczby pojazdów obsługujących daną linię (co w sytuacji permanentnego braku kierujących tylko pogłębia problem nierealizowanych kursów), albo zmniejszenia częstotliwości kursowania – podkreśla Hanna Pieczyńska.
Największe opóźnienia powstają obecnie na ulicy Piłsudskiego w Policach, gdzie obowiązuje ruch wahadłowy.
Komentarze
32