Kilkanaście lat temu budynek przy ul. Komuny Paryskiej 2, 3 zyskał ogólnopolską sławę jako „nawiedzony dom”. Dużo większym problemem niż rzekome „duchy” byli jednak żywi lokatorzy, często z marginesu społecznego, którzy stopniowo doprowadzali swoje lokale do degradacji. Teraz to niszczejący pustostan, który wkrótce zostanie wystawiony przez miasto na sprzedaż.
Podobnych budynków jest w Szczecinie więcej. Znajdziemy je choćby przy ul. Kaszubskiej czy Jana Kazimierza. Były to stawiane tanim kosztem hotele robotnicze, które później zmieniły swoją funkcję. W budynku przy ul. Komuny Paryskiej powstały mieszkania przejściowe dla osób eksmitowanych z innych lokali. Trafiali do nich nie tylko najubożsi, ale również osoby mające problemy z prawem. W efekcie bardzo często musiała tam interweniować policja.
Duchy, karaluchy i pluskwy
Na początku XXI wieku o budynku zrobiło się głośno w całej Polsce. Zaczęło się od artykułu Głosu Szczecińskiego, który przedstawił relację jednej z lokatorek, twierdzącej, że w jej mieszkaniu straszą duchy. Temat „nawiedzonego domu” podchwycili ogólnopolscy dziennikarze.
Lokatorzy musieli jednak przede wszystkim mierzyć się z realnymi problemami. Zaniedbania części mieszkańców doprowadziły do tego, że budynek opanowały karaluchy i pluskwy. Często dochodziło do awarii instalacji. Obrazem patologicznych zachowań niektórych lokatorów stało się pobliskie drzewo, które ktoś regularnie obrzucał śmieciami – od butelek po fragmenty pralki i... rower.
Wykwaterowali lokatorów, teraz trwa geodezyjny podział działki
Dlatego ZBiLK zdecydował o wykwaterowaniu wszystkich lokatorów. Ten proces już się zakończył i nieruchomość przy ul. Komuny Paryskiej 2, 3 ma trafić na sprzedaż.
„Gminna nieruchomość gruntowa, zabudowana wielokondygnacyjnym budynkiem mieszkalno-usługowym, będzie przygotowywana do zbycia w drodze przetargu ustnego nieograniczonego z przeznaczeniem pod zabudowę usługową, po zakończeniu podziału geodezyjnego nieruchomości oznaczonej jako działka numer 25/33” – tłumaczyła Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina, w odpowiedzi na interpelację radnego Łukasza Kadłubowskiego z Koalicji Obywatelskiej. Geodezyjny podział działki ma zostać dokonany do 21 lutego.
Gastronomia, bank, a może hotel?
Potencjalny kupiec będzie mógł oczywiście wyremontować niszczejący budynek, ale bardziej prawdopodobne jest jego wyburzenie. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zezwala w tej lokalizacji na zabudowę usługową. Może być tam prowadzony: handel detaliczny, gastronomia, obsługa bankowa, obsługa firm i klientów, administracja publiczna. Dopuszcza się budowę hotelu, motelu, pensjonatu, schroniska turystycznego, internatu czy domu studenckiego.
Komentarze
0